Duke wie, jak zrobić karierę. Jeszcze niedawno był bezdomny. Teraz to prawdziwa szycha w mundurze

Duke Ellington Morris przez lata tułał się po ulicach San Francisco. Jednak jego los diametralnie się odmienił po tym, jak został dostrzeżony jego talent do niesienia pomocy. Teraz mruczek pełni niezwykle ważną funkcję w porcie lotniczym w San Francisco i w mgnieniu oka stał się ulubieńcem podróżnych.

"Przedstawiamy Duke'a Ellingtona Morrisa. Duke jest pierwszym kotem, który zakwalifikował się do Brygady Wag! - czytamy na Instagramie SFOWagBrigade, zespołu zwierząt terapeutycznych z certyfikatem SF SPCA AAT, które mają za zadanie umilać i uspokajać podróżnych przed lotem. Duke dołączył do zróżnicowanej pod względem gatunkowym grupy zwierząt terapeutycznych i z miejsca stał się ulubieńcem internautów.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Nie możesz znaleźć swojego laptopa? Najpierw sprawdź, czy nie korzysta z niego... Twój kot!

Życie Duke'a nie zawsze było kolorowe. Na szczęście dostrzeżono w nim potencjał na terapeutę 

Czarno-biały pupil nie tylko działa kojąco na osoby korzystające z lotniska w San Francisco, ale też nienagannie prezentuje się w mundurze. Jednak zanim zaczął pełnić służbę na lotnisku, jego życie nie było usłane różami. 14-letni Duke przez lata był bezdomnym kotem, który mieszkał i głodował na ulicach San Francisco. Na szczęście znalazł schronienie w SF Animal Care and Control, gdzie pracownicy dostrzegli niezwykły talent mruczka.

 

Kotu udało się uzyskać certyfikat zwierzęcego terapeuty, który umożliwia mu niesienie pomocy ludziom w różnych wieku, które zostały dotknięte przez stres, choroby czy napotkały w swoim życiu na inne trudności. Zadaniem Duke'a jest wywoływanie uśmiechu na twarzach i uspokajanie osób korzystających z lotniska w San Francisco. Patrząc na zdjęcie Duke'a, chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości, że po latach tułaczki w końcu znalazł się na odpowiednim miejscu.  

Internauci oszaleli na punkcie Duka. Oskarżają go o bycie "zbyt uroczym"

Pod postem, gdzie poinformowano o pojawieniu się na lotnisku nowego terapeuty, znalazło się mnóstwo komentarzy. Internauci zapowiadają, że odwiedzą lotnisko tylko po to, aby poznać puchatego dżentelmena w mundurze. Nie brak komplementów pod adresem nowego terapeuty. Internauci uważają, że jest bardzo szykowny w swoim nowym stroju, "zarzucono" mu nawet, że jest zbyt uroczy.

Duke! Masz moje serce. Poszukam Cię następnym razem, gdy będę w SFO [red. port lotniczy San Francisco]

- czytamy w jednym z komentarzy.

Wielu internautów gratuluje dzielnemu mruczkowi zdobycia tak ważnej funkcji i trzyma za niego kciuki. 

Więcej o: