Kwestie etyczne są dla Kościoła bardzo ważne, zwłaszcza gdy dotyczy to zjawisk nowych, związanych z rozwojem nauki i technologii. Opracowany przez Watykan podręcznik etyki jest skierowany przede wszystkim do firm i ma być dla nich drogowskazem podczas tworzenia tych technologii.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Omawiany podręcznik powstał we współpracy z Centrum Etyki Stosowanej Markkula Uniwersytetu Santa Clara, a założonym celem było ustalenie etycznych wytycznych dla firm technologicznych. W rezultacie utworzono także nową instytucję: Instytut Technologii, Etyki i Kultury (ITEC). Wydany ostatecznie podręcznik zatytułowano natomiast "Ethics in the Age of Disruptive Technologies: An Operational Roadmap", czyli "Etyka w dobie przełomowych technologii: plan operacyjny". Należy podkreślić, że poradnik nie ma na celu demonizowania sztucznej inteligencji.
Papież zawsze miał szeroką perspektywę na świat oraz ludzkość i wierzy, że technologia jest dobra. Ale kiedy ją rozwijamy, przychodzi czas na zadawanie bardziej dogłębnych pytań. Dyrektorzy ds. technologii z całej Doliny Krzemowej przychodzą do mnie od lat i mówią: "Musisz nam pomóc, na horyzoncie jest wiele rzeczy, a my nie jesteśmy gotowi". Chodziło o to, aby wykorzystać zdolność Watykanu do zgromadzenia kadry kierowniczej z całego świata
- mówił w rozmowie z portalem Gizmodo ks. Brendan McGuire, proboszcz parafii św. Szymona w Los Altos i doradca ITEC.
Ze względu na skierowanie podręcznika do pracowników branży technologicznej, poruszone tematy to m.in. uczenie maszynowe, szyfrowanie czy śledzenie danych. Przedstawione wytyczne nie mają jednak stanowić ograniczeń czy nakazów, a raczej zachęcać do tego, aby firmy służyły wspólnemu dobru ludzkości i środowiska. Konkretne porady zostały podzielone na siedem obszarów, wśród których znajdziemy takie tematy jak "Poszanowanie godności i praw człowieka" ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień dotyczących prywatności i poufności, a także "Promowanie przejrzystości i możliwości wytłumaczenia".
Celem jest wzmocnienie pozycji ludzi w firmie, gdzie ludzie wykonują swoją codzienną pracę, niezależnie od tego, czy jest to pisanie kodu lub podręcznika technicznego, czy też myślenie o kwestiach związanych z kulturą miejsca pracy. Staraliśmy się pisać językiem biznesu i inżynierów, aby to się rzeczywiście przydało i było podobne do tego, co pracownicy już znają
- wyjaśnia Gregg Skit, jedna z autorek podręcznika.