Małgorzata Ohme prowadziła program "Dzień Dobry TVN" przez 4 lata u boku Filipa Chajzera. Pod koniec czerwca stacja ogłosiła jednak, że zakończyła zwolnienia z aż pięcioma prezenterami. Obok Ohme na liście znaleźli się Agnieszka Woźniak-Starak, Anna Kalczyńska, Małgorzata Rozenek oraz Andrzej Sołtysik. TVN o powodach zwolnień wypowiada się bardzo ogólnikowo, ale do sprawy szerzej odniosła się jak dotąd właśnie Małgorzata Ohme.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Po raz pierwszy Ohme zabrała głos jeszcze w ubiegłym miesiącu. 28 czerwca na swoim profilu na Instagramie zamieściła post oficjalnie potwierdzający, że nie pojawi się w kolejnych odcinkach programu.
Tak, to prawda. Odchodzę z "Dzień Dobry TVN" i nie będzie mnie w wakacyjnych wydaniach ani też w nowym sezonie. Już od pewnego czasu czułam, że potrzebuję innego kierunku rozwoju, innej drogi. W swoim DNA jestem psychologiem i chcę tworzyć więcej projektów, które pozwalają mi być bliżej ludzi i dla ludzi
- napisała dziennikarka. Niemniej nie był to ostatni raz, gdy zabrała głos. Więcej o swoich emocjach w tym czasie opowiedziała ostatnio w rozmowie z o2.pl.
Małgorzata Ohme podczas rozmowy przyznała, że w pierwszych dniach po zwolnieniu towarzyszyły jej silne negatywne emocje, które wciąż są w pewnym stopniu obecne.
Jest mi smutno [...] To jest praca, którą lubiłam i wierzyłam, że jestem w tym dobra, że robię to najlepiej, jak potrafię. W jakimś sensie czuję żal za tym, co utraciłam, na co nie miałam żadnego wpływu
- wyznała. Mówiła również o złości związanej z brakiem kontroli. Mimo to, Ohme skupia się obecnie na przyszłości. Niedawno wystartował jej nowy podcast zatytułowany "Lajf No-Makeup", który można oglądać w serwisie YouTube. Dziennikarka nawiązała do niego już w swoim poście na Instagramie, dziękując widzom za okazane dotychczas wsparcie. Przypomnijmy, że Małgorzata Ohme wciąż jest związana też z portalem ohme.pl, który stworzyła 8 lat temu, a także platformą wsparcia dla pracowników, Mindgram.
Czuję nadzieję. Pierwsze trzy dni były najgorsze. Ale ja zawsze bardzo silnie przeżywam kryzysy. Jestem bardzo emocjonalną osobą
- podsumowała Ohme.