Zrozumienie naszych kotów nie jest prostą sprawą, jednak zgłębiając wiedzę na temat mowy ich ciała oraz gestów jesteśmy w stanie odczytać sygnały, jakie nam wysyłają. Wielu właścicieli mruczków głowi się nad tym, dlaczego ich koty kładą na nich swoje puchate łapki. Okazuje się, że powodów jest kilka i czasem są dla nas ostrzeżeniem.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiele kocich gestów może oznaczać różne potrzeby naszego pupila. Podobnie sprawa wygląda z kładzeniem łapek na naszym ciele. To, w jakim momencie i gdzie się znajdą, może nam powiedzieć, czego w danej chwili potrzebuje nasze zwierzę. I tak w przypadku gdy łapki lądują na naszym ciele, kiedy kot leży blisko nas, zwyczajnie chce okazać nam sympatię i miłość. To także oznaka tego, że czują się w naszym towarzystwie bezpiecznie - wyjaśnia portal koty.pl. Nie zawsze jednak kocia łapa zwiastuje miłe chwile z naszym puchatym towarzyszem. Zdarza się, że podczas pieszczot czy przytulania naszego pupila ten nagle kładzie łapy na naszej szyi lub delikatnie odtrąca od siebie nasza twarz. Lepiej tego nie ignorować. To sygnał, że czas okazywanie uczuć kotu dobiegł końca. Należy wówczas zostawić naszego pupila w spokoju, w innym wypadku, aby wyswobodzić się od naszego uścisku, może sięgnąć po niezawodną broń, jaką są jego ostre pazury oraz zęby. Co jeszcze może sygnalizować kot, kładąc na nas łapy?
Niekiedy podczas oglądania serialu czy pracy przy komputerze nasz puchaty milusiński może zacząć krążyć wokół nas. Nim się obejrzymy, poczujemy na naszym ciele jego puchate łapy. W ten sposób chce zwrócić na siebie naszą uwagę i odciągnąć nas od tego, co właśnie robimy. Czego oczekuje? Oczywiście zabawy. Aby uszczęśliwić mruczka, warto wówczas sięgnąć po jego ulubione zabawki, takie jak wędka czy piłeczki. Chwila zabawy w polowanie powinna usatysfakcjonować kota. Nie tylko łapki, ale też ogon kota dużo mówi nam o jego potrzebach. Więcej na ten temat pisaliśmy w jednym z naszych poprzednich artykułów.