Szczupak jest rybą drapieżną, a do tego bardzo agresywną. Branie szczupaka często jest nazywane pobiciem ze względu na siłę, z jaką ryba atakuje przynętę. Jeśli dodamy do tego imponujące rozmiary, jakie szczupaki mogą osiągać, to staje się jasne, dlaczego tylu ambitnych wędkarzy marzy o właśnie takiej zdobyczy. Jest to jednak trudne zadanie, a zdobycie tytułu rekordzisty okazuje się jeszcze trudniejsze.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak w przypadku większości oficjalnych rekordów, tak i w wędkarstwie konieczne jest spełnienie określonych zasad, aby nasz wynik mógł być uznany. W naszym kraju kwestię tę reguluje Polski Związek Wędkarski. W 1970 roku rekordowy okaz udało się złowić Marianowi Polawczykowi. Ryba ważyła 20,8 kg i miała 130 cm długości. Sześć lat później, w 1976 roku, Wacław Biagan złowił szczupaka o długości 128 cm i wadze 24,10 kg i tym samym pobił wcześniejszy rekord. Niestety ten zaszczytny tytuł ostatecznie wycofano ze względów proceduralnych. Do dziś należy on więc do ryby z 1970 roku.
Jeśli chodzi o rekordowe zdobycze w skali światowej, tutaj pieczę sprawuje International Game Fish Association (IGFA). To stowarzyszenie wędkarskie opracowało reguły ustanawiania rekordowych połowów w stosunku do wielu gatunków ryb, w tym oczywiście też dla szczupaka. Uwzględniają one m.in. rodzaj wędki, rozmiar haczyka, sposoby jego mocowania czy też wytrzymałość żyłki lub plecionki. Co ciekawe, według zasad IGFA z pomocy przy połowie wędkarz może korzystać dopiero wówczas, gdy ryba znajduje się nad powierzchnią wody. Mając na uwadze wszystkie te kryteria, tytuł największego szczupaka na świecie zatwierdzony przez IGFA został przyznany rybie złowionej w październiku 1986 roku przez Lothara Louisa w jeziorze Grefeern w Niemczech. Olbrzym ważył 25 kg i miał długość 138 cm. Wynik ten bywa też kwestionowany, podobnie jak w Polsce. Często wymieniany jest okaz złowiony na łowisku komercyjnym, który ważył 30 kg. Należy jednak podkreślić, że powyżej opisane przypadki są oficjalnie zaakceptowanymi rekordami. Inaczej mówiąc, nie oznacza to, że większe ryby na pewno nigdy nie zostały złowione.