Choć naukowcy wiedzą o niebie prawie wszystko, to niektóre zjawiska nadal zaskakują swoim pięknem. Nie tylko tęcza i fazy Księżyca mogą nas zachwycić. Słońce również potrafi przybrać zaskakujące formy, które wyglądają jak nie z tej ziemi. Kilka dni temu w Szwecji na niebie zaobserwowano aż "cztery Słońca". Jak to możliwe?
Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Facebookowe konto Lubuscy Łowcy Burz jest znane z publikowania zdjęć wyjątkowych zjawisk na niebie i pięknych widoków. Post, jaki pojawił się na ich profilu w poniedziałek (20 listopada), szczególnie wzbudził zainteresowanie internautów. Widać na nim nie jedno, nie dwa, ale aż cztery Słońca. Pierwsze, największe, jasno świeci za horyzontem. Wokół niego roztacza się świetlisty krąg, a po obu jego stronach i na górze widać trzy jasno świecące punkty. Nad nimi przebiega kolejna, świecąca łuna.
Przepiękne zjawiska optyczne uchwycone w Szwecji podczas aktualnej fali silnych mrozów dochodzących do -30°C
- podpisano zdjęcia. Pod postem pojawiło się też sporo komentarzy od zachwyconych internautów.
Przepięknie to wygląda. Zazdroszczę takiej zimy
Natura jest niesamowita. Coś pięknego!
Magiczne
- czytamy na Facebooku.
Lubuscy Łowcy Burz zamieścili w komentarzu pod zdjęciami grafikę wyjaśniającą poszczególne elementy zjawiska. Jasne punkty po bokach Słońca to słońca poboczne, a linie przebiegające w pionie oraz poziomie, które nadają całości kształt celownika i tworzą łuk, to tzw. halo słoneczne. Może ono przybierać świetliste, jasne lub tęczowe barwy. Zjawisko to tworzy się w wyniku załamania światła na kryształach lodu znajdujących się w atmosferze na wysokości występowania chmur pierzastych Cirrus i Cirrostratus, czyli od 6 do 12 kilometrów nad ziemią. Zjawisko zwiastuje zmianę pogody i nadejście opadów. Na zdjęciach widać małe halo o promieniu kątowym wynoszącym 22 stopnie i wielkie przy 46 stopniach. Z kolei pozioma linia przecinająca Słońce to fragment kręgu parhelicznego, czyli bladego pasa, który biegnie przez całe niebo równolegle do horyzontu. Na jego styku z halo powstają tzw. słońca poboczne, czyli te świetliste punkty, które widać po bokach głównego Słońca. Z kolei jasny punkt nad nim powstaje na skutek przecięcia halo ze słupem słonecznym. Co ciekawe, halo można dostrzec nie tylko wokół Słońca. Pojawia się również przy jasno świecącym Księżycu, a nawet rozświetlonych w nocy latarniach ulicznych.