Impreza halloweenowa zmieniła się w prawdziwy horror. Wybuch paniki doprowadził do śmierci 159 osób

Wybuch paniki w tłumie może być niezwykle niebezpieczny, a czasami zakończy się nawet śmiercią. Rzadko kiedy jednak prowadzi to do tak ogromnej tragedii, jaka miała miejsce w Korei Południowej kilka lat temu. Do zdarzenia doszło tuż przed Halloween, a dla ofiar miała to być noc beztroskiej zabawy.

Wybuch paniki w tłumie to zdarzenie, które rozpoczyna się nagle i szybko się rozwija. Następuje tu swoista reakcja łańcuchowa, ponieważ przerażeni ludzie zaczynają działać chaotycznie, co prowadzi do szkód, a w rezultacie tego narastają negatywne emocje. Oczywiście duża liczba ludzi to wszystko potęguje. Panika w Seulu wybuchła 29 października 2022 roku w dzielnicy Itaewon, podczas imprezy zorganizowanej z okazji Halloween, w której uczestniczyło wiele młodych osób.

Co było powodem paniki w Seulu? Świętowanie Halloween doprowadziło do powstania śmiertelnej pułapki

Dzielnica Itaewon jest położona w centrum Seulu. To popularne miejsce spotkań pełne klubów i barów. Pod koniec października 2022 roku zebrały się tu jednak wyjątkowo duże tłumy. Według doniesień BBC sprzed dwóch lat, w organizowanej tam imprezie z okazji Halloween uczestniczyło nawet 100 tysięcy osób. Było to pierwsze takie wydarzenie bez obowiązku noszenia masek od początku pandemii koronawirusa. Fakt ten niewątpliwie wpłynął na wyjątkowo duże zainteresowanie.

Około godziny 22:20 duży tłum zaczął gromadzić się w stromej, wąskiej uliczce w pobliżu drugiego wyjścia ze stacji Itaewon i hotelu Hamilton. Wielu imprezowiczów było w strojach halloweenowych. Jak podaje portal Aljazeera, powołując się na lokalne media, przyczyną tego mogły być plotki o pojawieniu się niezidentyfikowanego celebryty. Niestety tłum szybko osiągnął limit i wśród zebranych pojawiły się negatywne emocje. Świadkowie zeznawali później, że ludzie zaczęli się przepychać, próbując wydostać się z uliczki. To tworzyło efekt domina, a osoby w dalszych częściach tłumy się przewracały. Wiele ofiar w rezultacie się dusiło. W miarę rozwoju wydarzeń ludzie próbowali udzielać pierwszej pomocy poszkodowanym, ale w wielu przypadkach było już za późno. Służby ratunkowe natomiast miały problem w dotarciu na miejsce ze względu na tłum. Skutki tego były tragiczne.

 

Panika w Seulu odebrała życie ponad 150 osobom. Wśród ofiar było wielu nastolatków i młodych dorosłych

CNN podaje, że w wyniku tych wydarzeń zmarły co najmniej 154 osoby, w tym 26 obcokrajowców. Ostatecznie podana liczba ofiar to 159. Rannych zostało natomiast ponad 100 osób. Większość z nich to osoby bardzo młode, nastolatkowie oraz młodzi dorośli. Podczas przemówienia następnego dnia prezydent Yoon Suk-yeol ogłosił żałobę narodową w Korei Południowej, która trwała do 5 listopada 2022 roku. 30 września 2024 roku z kolei skazano byłego szefa policji dzielnicy Itaewon na trzy lata więzienia za nieodpowiednią reakcję na wybuch paniki sprzed dwóch lat. Według informacji udostępnionych przez agencję Reuters, sąd uznał, że Yongsan Lee Im-jae nie przygotował się na masowe zgromadzenie w Halloween, którego niebezpieczeństwa powinien był przewidzieć.

Panika w Seulu była najtragiczniejszym wydarzeniem w Korei Południowej od czasu zatonięcia promu w 2014 roku, kiedy to zginęły 304 osoby, w tym 250 dzieci. Żaden wcześniejszy wybuch paniki w kraju nie pochłonął też aż tylu ofiar.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: