W social mediach rozpętała się prawdziwa burza po tym, jak ktoś uwiecznił krokodyla słonowodnego z Borneo, "udającego" tonącego człowieka. Z daleka łapy zwierzęcia wyglądały jak dłonie osoby, potrzebującej natychmiastowej pomocy. Niektórzy twierdzą, że w ten sposób gady zwabiają ludzkie ofiary. Eksperci mają jednak co do tego pewne wątpliwości.
Krokodyle to gady, które jedzą praktycznie wszystko. W ich menu znajdują się przede wszystkim ryby, mniejsze gady i ssaki, ptaki, a nawet ludzie. Są to jednak łowcy okazjonalni, którzy większość czasu czekają, aż ofiara sama się napatoczy. Rzadko kiedy zabierają się za polowanie, a gdy już coś schwytają, często chowają mięso na później. Zaskoczenie wzbudził więc fakt, gdy na początku tego roku w social mediach pojawiło się nagranie ze słonowodnym krokodylem z Borneo, "udającym" topielca. Zanurzony w indonezyjskich wodach gad wykonywał ruchy łapami, podnosząc je nad głowę, co miało imitować tonącego człowieka. Niektórzy twierdzą, że to nowy sposób na zwabianie ofiar. Eksperci z dziedziny herpetologii uspokajają jednak tubylców. Brandon Sideleau, specjalista z Uniwersytetu Karola Darwina, podkreślił w rozmowie z Yahoo, że pierwszy raz spotyka się z takim zachowaniem i najprawdopodobniej gad robił zupełnie co innego, na przykład pływał lub rozkoszował się inną zdobyczą.
Zdecydowanie nie próbowałby wabić ludzi, ponieważ nie byłoby sposobu, aby się tego nauczyć
– powiedział Sideleau, cytowany przez Onet. Podobnie twierdzą również inni naukowcy.
Również inne osobistości związane z nauką starają się uspokoić mieszkańców przed krwiożerczymi, sprytnymi krokodylami. Profesor nauk biologicznych, Gregory Erickson z Florida State University rozmawiał o całej sprawie z Newsweekiem, nazywając zachowanie gada precedensem. Dodatkowo podobne zwabianie ofiar do wody, z którego znane są na przykład kangury, nie jest charakterystyczne dla krokodyli, z reguły polujących skrycie.
Nie zmienia to jednak faktu, że w świecie zwierząt nie raz już dochodziło do ataków na ludzi. Krokodyle atakowały małe dzieci, a nawet całe grupy ludzi. Według danych podanych przez BBC w samej Indonezji w ciągu ostatnich 10 lat odnotowano ponad 1000 ataków tych gadów. Ponadto 450 z nich zakończyło się śmiertelnie. Wniosek jest jeden: lepiej nie wchodzić do tej samej wody co krokodyl.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.