Choć mogłoby się wydawać, że jest to tylko zwykły gryzoń, to tak naprawdę spełnia on bardzo ważną rolę w przyrodzie. Dzięki chomikom europejskim gleba staje się napowietrzona i bardziej żyzna, co ma bezpośrednie przełożenie na jakość upraw. Ale to nie wszystko. Jakie ciekawostki kryje ziemny piesek?
Nasze lasy, pola i łąki są pełne ciekawych gatunków roślin i zwierząt, a nie każdy wie, że mieszka w nich także chomik europejski. Wielkość gryzonia znacznie przewyższa osobniki, które znamy jako domowych pupili. Jak dokładnie wygląda chomik europejski? Poniżej zestaw cech, którymi wyróżnia się ten niezwykły gatunek:
Chomiki europejskie żyją na obszarach, gdzie prowadzona jest działalność rolnicza. W szczególności preferują uprawy zbóż, ziemniaków, grochu i buraków cukrowych. Swoje nory często budują w miedzach, a najlepiej nadają się do tego gleby lessowe. Gryzonie raczej nie zamieszkują gleb piaszczystych i żwirowych, ponieważ utrudniają one budowę solidnych konstrukcji. Nory mają kilka otworów wejściowych, a korytarze mogą sięgać nawet dwóch metrów w głąb ziemi, tworząc powiązaną ze sobą sieć. Nory służą do przechowywania pokarmów oraz zimowania. Zimą chomiki hibernują, jednak czasem wybudzają się ze snu i odżywiają pokarmem zgromadzonym w ciągu lata.
Szacuje się, że największa ilość przedstawicieli chomika europejskiego w Polsce żyje w południowej i południowo-wschodniej części kraju (województwo małopolskie, świętokrzyskie, podkarpackie i lubelskie). Gatunek znajduje się pod ścisłą ochroną, ponieważ jego populacja w ostatnich latach drastycznie spadła. Dawniej był uważany za szkodnika upraw, jednak dziś wskazuje się przede wszystkim na jego korzystny wpływ na ekosystem. Podkreśla się, że chomiki europejskie użyźniają glebę i zjadają szkodliwe dla upraw ślimaki i chrząszcze. Sieć wydrążonych przez gryzonie podziemnych korytarzy pomaga ponadto w gromadzeniu wody, co pozwala nawilżyć glebę w okresach suszy.
Zobacz też: Jaja tasiemca w owocach leśnych mogą powodować zakażenie bąblowicą. Leśnicy ostrzegają
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!