Dziś trudno to sobie wyobrazić, ale Małga przez wiele stuleci była miejscem pełnym życia. Osada rozwijała się dynamicznie, przyciągając między innymi hutników, bartników czy rybaków. Z czasem stała się jedną z największych wsi na Mazurach, liczącą setki mieszkańców i dziesiątki gospodarstw. Ulice tętniły codziennym gwarem, a kościół i szkoła stanowiły serce wspólnoty. Historia miejscowości to jednak nie tylko obraz dawnego dobrobytu, lecz także dramat kolejnych wojen i nieszczęść, które doprowadziły do jej całkowitego zniknięcia. Małga obecnie istnieje już tylko w pamięci i nazwie rezerwatu przyrody, a jej los przypomina o kruchości ludzkich dziejów.
Pierwsze wzmianki o Małdze pochodzą z 1343 roku. Osada funkcjonowała wówczas pod nazwą Ruda - nawiązującą do bogatych złóż rudy darniowej, z której wytapiano żelazo. To właśnie hutnictwo zapoczątkowało dynamiczny rozwój wsi. W 1403 roku mistrz Eckart otrzymał przywilej na prowadzenie kuźni żelaznej, co ściągnęło w okolice nowych osadników i rzemieślników. Wkrótce wybudowano karczmę, a nieco później szkołę. Miasteczko przyciągała bartników, rybaków i smolarzy, a także myśliwych, którzy korzystali z bogactwa okolicznych lasów i rzek. Dzięki różnorodnym zajęciom mieszkańcy rozwijali gospodarkę, a miejscowość szybko urosła do rangi jednego z największych ośrodków w regionie. Pod koniec XVIII wieku liczyła już kilkuset osadników, co w tamtych czasach czyniło ją niezwykle ważnym punktem na mapie. Drewniany kościół, wzniesiony przed 1579 rokiem, pełnił rolę centrum religijnego i integracyjnego dla społeczności. Na przełomie XIX i XX wieku zastąpiła go murowana świątynia, która jeszcze bardziej podkreślała znaczenie wsi.
Począwszy od XIX wieku historia Małgi coraz częściej naznaczona była dramatami. W 1807 roku region stał się areną działań wojennych. Walki co prawda odcisnęły piętno na lokalnej społeczności, ale wieś zdołała się podnieść. W kolejnych dekadach osadnicy żyli z rolnictwa i rzemiosła. Największy dramat nadszedł w styczniu 1945 roku, gdy do miejscowości wkroczyła Armia Czerwona. Połowa zabudowań legła w gruzach, a wiele osób straciło życie. Tylko mieszkańcy, którzy ukryli się w tak zwanej Małej Małdze będącej częścią osady, doczekali końca działań wojennych. Ocalali próbowali jeszcze odbudować wieś. W 1947 roku przybyli tu przesiedleni w ramach akcji "Wisła" Ukraińcy. Mimo trudnych warunków obie nacje potrafiły się zjednoczyć i wspierać, a wspólne nabożeństwa w kościele stały się symbolem tej solidarności. Niestety, nadzieja umarła szybko. W 1954 roku władze PRL podjęły decyzję o rozszerzeniu poligonu wojskowego na teren Małgi. Ostatnich mieszkańców wysiedlono, a zabudowania rozebrano. Pozostawiono jedynie wieżę kościoła, wykorzystywaną przez żołnierzy jako punkt obserwacyjny. Przez następne dekady rozbrzmiewały tu już tylko odgłosy ćwiczeń artylerii i czołgów.
Zobacz też: W prawie 20 krajach świata nie ma ani jednej stałej rzeki. Jak mieszkańcy pozyskują wodę?
Dziś o dawnej wsi przypomina tylko rezerwat przyrody Małga, chroniący dolinę rzeki Omulew - miejsce bytowania żurawi, cietrzewi i orlików. Pozostałością po osadzie są fundamenty domów i niszczejąca wieża kościoła, odgrodzona płotem ze względu na zły stan techniczny. To ostatni ślad po miejscu, które przez wieki było jednym z istotnych punktów na mapie Mazur.
Źródło: Encyklopedia Warmii i Mazur, Gazeta Olsztyńska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!