Monika Goździalska, była modelka, opowiada o drugiej stronie medalu swojej branży. Zaczyna się niewinnie, ale za karierą stoją naprawdę mroczne tajemnice. Nierzadko skutkuje to zagrożeniem zdrowia i życia. W rozmowie z "Wirtualną Polską" postanowiła zdradzić szczegóły tej pracy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
O zagrożeniach związanych z polskim modelingiem przestrzegała nie tylko Doda, w filmie "Dziewczyny z Dubaju", ale i Monika Goździalska, obecnie autorka książki "Skandaliczne życie modelek". O tym, jak zaczęła swoją karierę, która niemal zrujnowała jej życie, opowiedziała w wywiadzie, przeprowadzonym przez Martę Kosakowską z Wirtualnej Polski.
Pamiętam ten dzień do dziś. Z okna samochodu zaczepiła mnie kobieta i zapytała, czy nie chciałabym być modelką. W tym czasie w ogóle o tym nie myślałam, ale przyszłam do domu i powiedziałam mamie: "Jakaś babka z zagranicy chce, żebym była modelką. Mam przyjść z tobą do agencji". Poszłyśmy tam razem.
- opowiada kobieta, wspominając, że miała wówczas zaledwie 16 lat.
Okazało się, że ten świat wcale nie jest taki kolorowy, jak się wydaje. Wiele z tych dziewczyn ma ogromne marzenia, które nie zawsze udaje się zrealizować. One nie chcą wracać do swoich krajów "na tarczy", chcą ten sukces mieć za wszelką cenę. (...) Niektóre są tak zdeterminowane, że trafiają do Dubaju. O tym, co modelki robią na imprezach szejków, krążą legendy.
- mówi Goździalska, której zdaniem nawet niewinna kariera prędzej czy później kończy się podobnymi wyborami, zwłaszcza wśród bardziej zdesperowanych dziewczyn.
Dubaj stał się popularnym u nas hasłem, a arabscy szejkowie bawią się w największych światowych stolicach, gdzie z dala od swojej kultury i religii, realizują swoje fantazje i marzenia, często wykraczające poza te, które mieszczą się w naszych głowach. (...) Prawda jest jeszcze gorsza niż w tych anegdotach. Na tych imprezach jest wszystko, łącznie z narkotykami i egzotycznymi zwierzętami.
- podsumowuje temat Dubaju, była modelka. Niewiele lepiej okazuje się być i w naszym kraju.
Monika Goździalska opowiada również o innym, ogromnym problemie młodych kobiet, wkraczających w świat modelingu. Również w Polsce sytuacja jest mocno toksyczna.
Wiele aspirujących modelek przypłaciło swoje kariery zdrowiem czy nawet życiem. Wiele z nich było przekonanych, że osiągną spektakularny sukces, który nigdy nie nadszedł. Wiele nie wytrzymało presji, popadło w złe towarzystwo, narkotyki, prostytucję.
- stwierdziła eksmodelka z goryczą. Zapytana o słynny "permanentny głód", który odczuwają dziewczyny, wyznała przerażającą prawdę.
Modelki mają sposoby, żeby ten głód zagłuszać, np. słynne jedzenie wacików nasączonych sokiem. Ja jak wspominam ten czas, to nawet nie byłam głodna, chyba wyeliminowałam to uczucie, żeby przetrwać. Wmawiam sobie, że nie mam potrzeby jedzenia. Prawda jest taka, że wśród modelek panuje obsesja chudego ciała, która niszczy im psychikę.
- powiedziała szczerze. Książka Moniki Goździalskiej, w której zdradza więcej szczegółów z życia modelek, doczeka się ekranizacji. Póki co nie znamy jeszcze daty premiery.