Czasem tak prozaiczna czynność jak suszenie włosów może wywołać wiele wątpliwości. Jak się okazuje, słusznie, ponieważ większość z nas robi to nieprawidłowo. Źle wykonywany zabieg uszkadza z kolei kosmyki. Zobacz, jak prawidłowo się do tego zabrać.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Eksperci jednak skłaniają się ku suszeniu, a już na pewno przeciwko spaniu z mokrymi włosami. Niesuszenie włosów może doprowadzać w skrajnych przypadkach do mnożenia się drobnoustrojów i rozwoju chorób skóry głowy. Jeśli więc mamy taki wybór - lepiej kosmyki osuszyć. Kolejne pytanie brzmi: jak? Okazuje się, że najlepiej robić to za pomocą suszarki. Naturalny zabieg zajmuje bowiem zbyt wiele czasu i jest niewskazany u osób o gęstych, długich włosach. Używając suszarki, pamiętajmy jednak o odpowiedniej temperaturze i kierunku suszenia. Trzymanie jej zbyt blisko głowy nagrzewa mocno skórę i uszkadza kosmyki oraz doprowadza do ich wypadania. Możemy użyć za to chłodnego powietrza, jeśli mamy taką możliwość. Kiedy nie mamy pod ręką sprzętu, spróbujmy, chociaż delikatnie wytrzeć fryzurę suchym ręcznikiem. Pod żadnym pozorem nie wychodźmy z domu z mokrą głową - sprzyja to przewianiu, przeziębieniu i zwiększa naszą podatność na choroby. Czy jest zatem uniwersalna instrukcja, jak prawidłowo suszyć włosy? Jak najbardziej.
Stosując te uniwersalne zasady, zapewnisz sobie zdrowe i gładkie kosmyki, niezależnie od ich długości, czy kondycji. Przede wszystkim od razu po umyciu głowy, dokładnie odciśnij suchym ręcznikiem nadmiar wody. W tym momencie nie rozczesuj jeszcze kosmyków, gdyż zmoczone są bardziej podatne na uszkodzenia. Jeśli nie masz zimnego nawiewu w suszarce, zastosuj termoochronne kosmetyki, dzięki którym możesz osuszyć włosy ciepłym powietrzem. Używając sprzętu, podziel fryzurę na warstwy i kolejno się nimi zajmuj, robiąc to jak najdokładniej. Kiedy już wysuszysz całość, możesz użyć zimnego powietrza, by zamknąć łuski i wygładzić kosmyki. Jeśli nie masz tej opcji, sięgnij po intensywnie nawilżające oraz delikatnie zakwaszające kosmetyki, które zadziałają podobnie do chłodnego strumienia. Na koniec możesz użyć ulubionej odżywki lub innego zabezpieczającego końcówki preparatu. Choć całość wydaje się czasochłonna, warto zadbać o prawidłową opiekę nad włosami. Jest to łatwiejsze niż borykanie się z regeneracją mocno zniszczonej fryzury.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!