Jennifer Lopez od lat nosi doczepy. Tak wygląda bez nich. Jej prawdziwe włosy wołają o pomstę do nieba

Jennifer Lopez niedawno skończyła 54 lata, ale mimo swojego wieku wciąż prezentuje się świetnie. Okazuje się jednak, że to w dużej mierze zasługa doczepów. Co więcej, bez nich jej włosy wyglądają naprawdę źle. Znalazła jednak inny sposób na poprawienie urody.

Wczoraj, 24 lipca 2023 roku, Jennifer Lopez obchodziła swoje 54 urodziny. Zaledwie parę dni wcześniej zszokowani dziennikarze przyłapali ją w drodze na siłownię, gdzie nie założyła doczepów. Aktorka coraz częściej pokazuje się bez nich, ale wcale nie wygląda to dobrze.

Zobacz wideo Jennifer Lopez, Johnny Depp, czy Ryan Gosling, czyli lista aktorów o wielu talentach artystycznych [MUSIMY O TYM POGADAĆ]

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Jennifer Lopez skończyła 54 lata. Oprócz doczepów stosuje inne upiększacze

Amerykańska aktorka znaną z wielu hitowych filmów właśnie skończyła 54 lata. Mimo przybywających lat wciąż prezentuje się świetnie na ekranie czy podczas ważnych imprez. Niestety na co dzień mierzy się ze zniszczonymi włosami, które okazyjnie ratuje doczepami. Mimo naturalnych niedoskonałości jest pełna energii i z chęcią angażuje się w nowe produkcje. Sporo satysfakcji dał jej głośny występ w Netfliksowym thrillerze "The Mother", gdzie zagrała kobietę, która po służbie w Afganistanie musiała oddać swoje dziecko rodzinie zastępczej i zaszyć się w lesie. Prywatnie żona Bena Afflecka jest matką bliźniaków. W domu również ma więc sporo do roboty. Chociaż oficjalnie utrzymuje, że jej młody wygląd jest wynikiem częstych ćwiczeń i specjalnej diety, nie do końca jest to prawdą. Jennifer co prawda zaprzecza, jakoby miała poddawać się operacjom plastycznym, ale nie stroni od zabiegów medycyny estetycznej. Dzięki nim pozbywa się między innymi zmarszczek. Nie wszystko da się jednak oszukać i na więcej uwagi zasługują z pewnością wspomniane włosy artystki. Bez doczepianych kosmyków wyglądają bowiem naprawdę krucho.

J.Lo pokazuje się bez doczepów. Jej naturalne włosy są w nieciekawym stanie

W zeszły weekend Jennifer Lopez została zauważona przez paparazzi podczas drogi powrotnej z siłowni Tracy Anderson w Los Angeles. Jak możemy się domyślić, na trening nie zakładała doczepów. Dziennikarze byli jednak w szoku. W rzeczywistości jej włosy są rzadkie i wyglądają na mocno zniszczone. Pomimo tego aktorka coraz częściej pokazuje się bez nich. Być może robi to dlatego, by zregenerować swoje kosmyki. Nie da się ukryć, że do gorszej kondycji fryzury mogło przyczynić się nadmierne farbowanie i obciążanie perukami. Lopez stara się jednak pokazywać raz na jakiś czas w naturalnym wydaniu. Na swoim Instagramie nagrywa materiały wideo bez pełnego makijażu i ułożonych włosów. Jakiś czas temu promowała swoje kosmetyki, ukazując codzienny wizerunek. Fani zauważyli jednak, że mimo braku make-upu, na filmik został nałożony filtr. Gwiazda musi więc jeszcze nieco popracować nad akceptacją swojego wyglądu.

 
Więcej o: