Tego się nie spodziewała, idąc na wesele swojego brata. Ich relacja już nigdy nie będzie taka sama

Wesele zazwyczaj jest czasem, w którym para młoda powinna świętować z najbliższymi swoją miłość. Kiedy pewna kobieta jednak udała się na ślub swojego brata, dotarła do niej piorunująca wiadomość. Nie spodziewała się, że coś, co miało być tak szczęśliwym dniem, zamieni się w koszmar.

Pewna kobieta zawsze była blisko ze swoim starszym bratem. Przyjaciele i rodzina zawsze śmiali się, że oboje zachowują się jak bliźniaki, mimo różnicy wieku. Kiedy dochodziło do niezwykle rzadkich kłótni, szybko się przepraszali, bo złoszczenie się na siebie było dla nich nienaturalne. Brat poprowadził ją do ołtarza, jej syn zyskał po nim imię i niemal codziennie rozmawiali przez telefon. Nie miała pojęcia jednak, że wszystko się zmieni przez wesele.

Zobacz wideo Finalistka Top Model Julia Sobczyńska już po ślubie ze swoją narzeczoną? "Miałyśmy dwa wesela"

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Byli sobie bliscy niczym bliźnięta. Jego wesele zmieniło wszystko

Kiedy brat zaczął planować wesele, poprosił ją o to, by została drużbą, podczas gdy jego przyjaciółka miałaby być jego świadkową. Już wtedy coś wydawało się dla niej nie tak przez wzgląd na jego rolę w jej ślubie. Dodatkowo, jak opowiedziała, nikt z rodziny nigdy nie poznał owej przyjaciółki. Kiedy postanowiła porozmawiać z bratem o swoich uczuciach, usłyszała tylko "w moim ślubie nie chodzi o ciebie" i na tym temat się zakończył. Mimo to odbierała codziennie telefony i pomagała w organizacji całej imprezy. Uznała, że nie będzie się koncentrować na tytułach i po prostu postara się, by był to wspaniały dzień dla jej brata. Zgodziła się nawet zostać "kwiatową wróżką". Podczas procesu wybierania sukienki i butów, wszystkie jej pomysły były odrzucane przez pana młodego i jego świadkową. Według niej drużbowie cały czas byli niemili, a ona od początku czuła się odrzucana. Po tym wszystkim powiedziała bratu, że wolałaby przyjść na wesele jako gość, dzięki czemu mogłaby założyć to co chce bez presji reszty grupy weselnej. Jej brat się nie zgodził, mówiąc, że nie chce brać ślubu bez niej. 

Wesele jak z najgorszych koszmarów. To, czego się dowiedziała, na zawsze zmieniło ich relację

W kolejnych dniach cała otoczka wokół imprezy stawała się coraz gorsza. Kobieta dowiedziała się, że jej brat miał wieczór kawalerski na dzień przed jej przyjazdem, na którym obecni byli wszyscy, prócz niej.  Mimo to zagryzła zęby, włożyła swoje skrzydła wróżki, obsypała alejkę kwiatami podczas ślubu i wygłosiła swoją mowę weselną. Kiedy myślała, że teraz już wszystko pójdzie gładko, przyszedł czas na resztę przemówień. W jednym z nich ogłoszone zostało, że całe wesele to farsa, a jej brat i jego partner tak naprawdę pobrali się rok wcześniej. Kiedy kobieta pytała innych gości czy o tym wiedzieli, okazało się, że wszyscy prócz niej byli zaproszeni na "prawdziwe wesele". Nie wiedziała, co zrobić. Podeszła do niej ich mama zapytać, czy wiedziała o tym wszystkim. Kiedy kobieta zaprzeczyła, ta zaczęła ją pocieszać. Smutek i złość nie były podsycane tym, że już są małżeństwem, ale tym, że wydała na ich wesele ponad 4 tysiące dolarów, a dodatkowo musiała kupić bilet lotniczy, zapłaciła za tydzień w hotelu i napracowała się nad suknią i skrzydłami. Postanowiła wyjść. Brat zaczął przepraszać i mówić, że nie zrobił tego, by ją skrzywdzić. Zaprosili ją również na lunch następnego dnia, by o tym porozmawiać. Kiedy jednak zorientowała się, że na posiłek ma przyjść niemal całe przyjęcie weselne, uznała, że to jest tego warte. Od tamtej pory nie rozmawiała z bratem poza krótką konwersacją w drodze na lotnisko. Poprosiła ich o wykasowanie zdjęć z przyjęcia, ponieważ jest to dla niej upokarzające. Usłyszała od swojego szwagra, że zachowuje się narcystycznie i współczuje ludziom, którzy muszą mieć z nią do czynienia. Teraz zablokowała ich oboje i nie chce mieć już z nimi nic do czynienia.

Więcej o: