Patryk Vega to jeden z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych polskich reżyserów. Choć jego ostatnie produkcje nie zdobywają aż takiego uznania jak kiedyś, to celebryta się nie poddaje. Na tapet wziął w zeszłym roku własną biografię, a teraz film o Putinie. Przy okazji postanowił zmienić imię na Besaleel, pod którym wyda swoje najnowsze dzieło. Za zmianą imienia poszła również zmiana wyglądu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Patryk Vega to polski reżyser i producent filmowy, który znany jest głównie ze swojej ekscytującej twórczości, poruszającej tematykę kryminalną i społeczną. Jego filmy zdobyły ogromną sławę, choć często wywołują kontrowersje ze względu na brutalne sceny przemocy oraz wulgaryzmy. Jednak bez względu na opinie krytyków, twórczość Vegi cieszy się ogromną popularnością wśród polskich widzów. Sam celebryta urodził się jako Patryk Krzemieniecki, ale postanowił nadać sobie przydomek Vega, od nazwiska bohatera "Pulp Fiction", Vincenta Vegi. Niedawno reżyser zmienił także imię. Od pewnego czasu zaczął przedstawiać się jako Besaleel. To imię po biblijnym budowniczym Arki Przymierza oraz Przybytku Mojżeszowego. Mocno wierzący artysta uznał, że od teraz chce je nosić. To jednak niejedyna zmiana, która dokonała się w jego życiu w przeciągu ostatnich miesięcy. Mocno zmienił się również sam wygląd reżysera.
Nie tak dawno temu Patryk Vega chwalił się tym, że udało mu się schudnąć około 50 kilogramów.
Zrobiłem to dla zdrowia. Kiedy miałem 30 lat, nie przeszkadzała mi nadwaga. Ale kiedy skończyłem 40, zacząłem się z tym czuć fatalnie. Byłem permanentnie zmęczony i śpiący. Czułem się więźniem własnego ciała. Nadszedł więc czas na radykalne męskie decyzje.
- zdradził reżyser podczas jednej z rozmów z "Galą". Zaraz po metamorfozie sylwetki przyszedł czas na zmianę imidżu. Vega postawił na "policyjny" wąs i czarny beret, z którymi nie może się rozstać. Pojawił się tak również na Paryskim Tygodniu Mody. Internauci nie mogli się napatrzeć.
Pan by mógł być modelem
Świetna stylówka
O, jaki przystojny mężczyzna
- czytamy w komentarzach. Wszystko wskazuje na to, że jego luźny styl i czapkę z daszkiem zastąpił teraz kaszkiet i elegancki zarost. Być może zmiany wyjdą reżyserowi na lepsze i dodadzą nieco świeżości jego filmowej twórczości.