Ostatnimi czasy polskie dziennikarki coraz chętniej wspominają swoje skromne początki. Dopiero co Anita Werner pokazała zdjęcie z młodości, a teraz poszła za ciosem również Joanna Racewicz. Okazuje się, że dwadzieścia lat temu prezenterka pracowała jeszcze dla kanału TVP Polonia i wyglądała zupełnie inaczej. Sprawdź, czy udałoby ci się ją poznać.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dziennikarka, jak wiele podobnych jej koleżanek, regularnie udostępnia prywatne i zawodowe treści w swoich social mediach. Pozwala jej to na stały kontakt z obserwatorami, którzy chętnie śledzą jej poczynania. Tym razem Joanna Racewicz postanowiła powspominać początki swojej kariery. Jeszcze dwadzieścia lat temu prezenterka wyglądała zupełnie inaczej i pracowała w TVP Polonia, prowadząc serwis informacyjny. Później była związana zarówno z TVN, jak i Polsatem. Poza telewizją występowała również w audycjach radiowych stacji RMF FM. Jak widać, dziennikarka ma ogromne doświadczenie i nic dziwnego, że chce dzielić się nim z fanami. Jak jednak Joanna Racewicz wyglądała w 2003 roku? Prezenterka udostępniła na swoim InstaStory zdjęcie opublikowane przez profil @tele.nostalgia, wspominający początki polskiej telewizji. Widzimy na nim zupełnie inną, uśmiechniętą kobietę o blond włosach do ramion. Rzeczywiście ta zmiana robi wrażenie. Teraz prezenterka ubiera się i czesze całkiem inaczej.
Nie da się ukryć, że wygląd Joanny Racewicz mocno się zmienił, a jej styl ubierania przeszedł prawdziwą rewolucję. Niegdyś dziennikarka stawiała na klasycznego, nieco dłuższego boba i złotoblond włosy. Nieco później starała się wprowadzać różne zmiany - a to prosta grzywka, tu długie fale, innym razem gładko upięty kok. Obecnie Racewicz nosi krótkie włosy, mocno zaczesane do tyłu i zakłada ubrania wpisujące się w styl quiet luxury. Nic dziwnego, że dla wielu kobiet jest prawdziwą modową inspiracją. Ostatnio największą furorę zrobiła jej iście królewska kreacja, którą założyła podczas finału projektu "Kobieta taka jak ja". Prezenterka otrzymała na Gali Charytatywnej nagrodę za swoją działalność, którą odebrała ubrana w długą do ziemi, wieczorową suknię z brokatem w kolorze brudnego różu. Całość lśniła w błyskach fleszy, a elegancji dodawała delikatna, złota biżuteria. Zdecydowanie Joanna Racewicz wie, co to znaczy prawdziwy szyk.