Beżowe płaszcze są szalenie modne i wiele kobiet chętnie je wybiera. Szczególnie dużą popularnością cieszą się okrycia wierzchnie pikowane. Szykowny płaszczyk na zimę w ciekawym odcieniu znalazłam w kolekcji Mohito. Podobne dostępne są też w Ochnik i w Wólczance.
Ujemne temperatury nie dają nam wyboru i trzeba sięgnąć po ciepły płaszcz na zimę. Tak jak wspomniałam, bardzo modne są płaszcze beżowe. Ich kolor jest neutralny, a zarazem nienudny i wpisuje się w obecną, modną estetykę minimalistyczną, z nutką luksusu. Beż oczywiście beżowi nierówny, dlatego w sklepach można znaleźć różne odcienie. Ciekawy płaszcz znalazłam w Mohito.
Polska marka proponuje długie okrycie wierzchnie, pikowane, w ciemniejszym odcieniu beżu, który mi od razu skojarzył się z pysznym cappuccino. Warto też zwrócić uwagę na sam fason. Płaszcz sięga za kolana, ma lekko skośne pikowanie, praktyczny kaptur, a szyku dodaje dwurzędowe zapięcie na zatrzaski. W dodatku w pasie mamy wiązanie, które podkreśla talię i eksponuje kobiecą sylwetkę. Taki płaszcz pikowany będzie wyglądać bardzo stylowo w połączeniu z kremowymi lub czarnymi dodatkami.
Trochę inne beżowe płaszcze znajdziemy w ofercie sklepów Ochnik oraz Wólczanka. W tym pierwszym znaleźć można długi płaszcz na zimę w jasnym odcieniu beżu. Płaszcz ma klasyczny krój i proste pikowanie. Sięga za kolana i jest ocieplany puchem syntetycznym. W tym wypadku, zamiast wiązania tak jak w modelu z Mohito, zastosowano elastyczny pasek z wygodnie zapinaną klamrą.
Model wyróżnia się też dwustronnym suwakiem. Zimowy płaszcz jasnobeżowy jest również w Wólczance. Tak samo jak modele z Mohito i Ochnik, jest długi, ale sięga nawet do połowy łydki. W dolnej części ma suwaki, które można rozpiąć, co ułatwia poruszanie się. Płaszcz z Wólczanki wyróżnia się rodzajem ocieplenia: został w nim wykorzystany naturalny puch kaczy oraz pierze.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl