Te buty zna już chyba każdy i większość z pań zapewne nie raz miała już okazję mieć je na swoich nogach. Mimo to, model ten wciąż posiada zarówno wielu swoich ogromnych zwolenników, jak i przeciwników. Być może wynika to z faktu, iż przez kilka ostatnich lat należały one do grona „wyklętych trendów". Niezależnie od upodobań faktem jest jednak to, że buty te już wiosną z przytupem powrócą do łask. O jakim modelu mowa? Oczywiście o balerinkach!
Jakie rodzaje balerinek nosić będziemy już w pierwszych cieplejszych dniach wiosny? Z pewnością największymi królowymi będą klasyczne modele z półokrągłym czubkiem oraz niewielką kokardką na samym środku. Niewątpliwie hitem staną się także propozycje z paskami, przypominające baletowe pointy. W trendach nie zabraknie jednak miejsca także na odrobinę szaleństwa. Już latem zeszłego roku widoczna była budząca się powoli moda na propozycje ze szpiczastym czubkiem, modele wykonane z siateczki, czy też całkiem przeźroczyste opcje.
Klasyczne modele balerinek już teraz znaleźć można w wielu sklepach odzieżowych i obuwniczych. Czarną propozycję ze szpiczastym czubkiem wykonaną z imitacji zamszu znalazłam w sklepie Sinsay za jedynie 19,99 zł.
Niezależnie od tego, czy należysz do grona fanów czy też przeciwników balerinek faktem jest to, że należą one do grona jednych z najwygodniejszych butów dostępnych na rynku. Niejednokrotnie pewnie wielu z was zdarzyło się, że na długiej imprezie niewygodne szpilki zostały wymienione właśnie na balerinki, mimo tego, że w oczach niektórych zaliczane to było do kategorii modowego faux pas. Teraz jednak balerinki stają się jednym z najbardziej trendowych rodzajów obuwia. Śmiało więc możemy nosić je każdego dnia, ciesząc się wygodą i modnym wyglądem.
Różnorodne modele damskich balerinek oprócz sklepu Sinsay znajdziesz także m.in. w Mohito oraz Eobuwie.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl