Chętnie oglądana 7. edycja programu randkowego "Love Island. Wyspa miłości" pełna była emocji i wyróżniających się uczestników. Szczególnie zapadła widzom w pamięci Julia Drewa, o której swego czasu było naprawdę głośno. Od tamtej pory uczestniczka przeszła spektakularną metamorfozę, a część internautów zachwyca się jej urodą.
Popularny program randkowy "Love Island. Wyspa miłości" traktuje o grupie singli, którzy szukają miłości, spędzając razem kilka tygodni na wyspie. Reality show emitowane jest w Polsce od 2019 roku, a jego popularność wcale nie słabnie. Jedną z edycji, w której widzowie doświadczyli najwięcej skrajnych emocji, był sezon siódmy. Poza wygraną Agaty i Huberta, z która nie zgadzało się wielu oglądających, poznaliśmy takie osobistości, jak uznawana swego czasu przez fanów formatu za wyjątkowo toksyczną osobę - Sandra oraz Julia Drewa, krytykowana za poddawanie się zabiegom medycyny estetycznej. Gdy dziewczyna pojawiła się na wyspie, od razu zwróciła na siebie uwagę wszystkich zgromadzonych. Miała bardzo mocno, wręcz nienaturalnie powiększone usta, które szybko stały się powodem przytyków. Sama Julia po występach przyznała, że nie wyglądała wtedy zbyt dobrze. Winna miała być jednak zmiana klimatu, a nie wcześniejsze operacje.
Moja twarz wyglądała bardzo niekorzystnie i jak sama się zobaczyłam, w ogóle zdjęcia, sesja, no to trochę faktycznie się wystraszyłam, bo byłam bardzo spuchnięta i niestety tak jest, jeżeli jest zmiana klimatu. Plus jeszcze kobiece dni dostałam, to bardzo napuchłam na tej twarzy. Dlatego tak to wyglądało.
- pisała jakiś czas temu na Instagramie. Obecnie kobieta wygląda jednak zupełnie inaczej, a jej usta zdają się być w pełni naturalne.
Julia Drewa zachwyca wielu internautów swoją urodą. Była uczestniczka "Love Island" nosi obecnie długie, czarne włosy, stawia na pełny makijaż i odważne stylizacje. Mimo to jej usta nie są już tak duże, jak podczas nagrań siódmej edycji programu. Niestety wciąż znajdują się osoby, które pragną jej dokuczyć.
Fajna jesteś dziewczyna. Nie przesadzaj z zabiegami, zwłaszcza że jesteś młoda i ich nie potrzebujesz.
Jakie usta tragiczne.
- napisali obserwatorzy Julii. Kobieta jednak szybko się wytłumaczyła i trafnie odparowała negatywne komentarze.
Tu były rozpuszczone, czyli są naturalne.
- przyznała. Na szczęście znalazło się również sporo komplementów, a sama zainteresowana zdaje się być odporna na docinki.
Ale piękna! Bardzo Ci pasuje ten róż.
Zjawiskowa kobieta!
- czytamy wpisy pod zdjęciem. Nie da się ukryć, że od czasów reality show Julia rzeczywiście bardzo się zmieniła.