Do Wielkanocy zostało tylko kilka dni, dlatego warto zacząć pierwsze przygotowania. Zapewne wiele osób wkrótce ruszy na zakupy spożywcze, a jednym z głównych produktów na naszej liście będą jajka. Są składnikiem wielu świątecznych potraw i zawsze pojawiają się na uroczystym śniadaniu. Nim zaczniemy je przyrządzać, warto sprawdzić, czy na pewno są świeże. Z uwagi na to, że jajka mają długi termin przydatności, ciężko na pierwszy rzut oka stwierdzić, czy nadają się jeszcze do spożycia. Jest jednak kilka trików, które nam w tym pomogą.
Z zewnątrz trudno stwierdzić, czy dane jajko nadaje się do spożycia. O jego świeżości przekonujemy się zwykle dopiero po rozbiciu, gdy poczujemy silną, nieprzyjemną woń. Z uwagi na to, że trudno pozbyć się jej z mieszkania i może przyprawiać niektórych o mdłości, warto unikać rozbijania nieświeżego jajka. Jak zatem sprawić, czy można je jeszcze zjeść? Będąc w sklepie, należy najpierw obejrzeć dokładnie opakowanie. Umieszcza się na nim datę minimalnej trwałości, która zwykle wynosi około 28 dni. Jeśli do tego czasu jajka będą prawidłowo przechowywane, możemy je śmiało przyrządzić. Warto także zwrócić uwagę na skorupkę. Im bardziej chropowata i matowa, tym większą możemy mieć pewność, że jajka są dobre. Najlepiej, jeśli mają na sobie ślady kurzych piór i brud, bo to oznacza, że nikt ich nie mył i zachowały naturalny filtr ochronny.
W domu można nieco łatwiej sprawdzić, czy jajka są świeże. Jest na to kilka prostych sposobów.