Wielkimi krokami zbliża się sezon komunijny. Z tej okazji wiele kobiet wkłada szykowne sukienki i buty na obcasie, jednak w szpilkach trudno wytrzymać kilka godzin w kościele. Jeśli szukasz wygodnych butów, które sprawdzą się na komunię i inne ważne wydarzenia, postaw na powracający model "kitten heels". W nich można spędzić nawet cały dzień.
Rok 2024 to czas powrotów trendów sprzed lat. Wspominaliśmy już, że po latach do mody powróciły m.in. baleriny, rybaczki i ubrania z lat 90. Tym razem cofamy się w czasie nieco dalej, bo do lat 60., kiedy na ulicach królowały "kitten heels". Są to buty damskie z noskiem w szpic i niskim, cienkim obcasem o wysokości około pięciu centymetrów. Często mają odkrytą piętę, ale są także modele z zakrytym tyłem. Przeważnie kojarzą się ze stylizacjami biurowymi lub kreacjami dojrzałych kobiet, jednak w tym roku powróciły w zupełnie nowej odsłonie. W sklepach obuwniczych można znaleźć kilka różnych rodzajów, dlatego każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. "Kitten heels" dodają szyku i elegancji, a co najważniejsze, bardzo się wyróżniają. Są też niesamowicie wygodne, dzięki czemu przetańczysz w nich całe wesele lub poprowadzisz przyjęcie komunijne swojego dziecka.
"Kitten heels" są synonimem wygodnej elegancji. Świetnie pasują do ołówkowych spódnic midi, długich i krótkich sukienek, a nawet do damskich garniturów oraz kombinezonów. Żywym dowodem na to jest Hailey Bieber, która już dawno temu zakochała się w tym modelu. Wielokrotnie udowadniała, że te buty można dopasować niemal do wszystkiego. To szczególnie ważne teraz, ponieważ wiosna i lato to czas wielu wydarzeń rodzinnych, takich jak ślub, chrzest czy komunia. Na takich imprezach warto zadbać nie tylko o piękną stylizację, ale też wygodę. Do kościoła najlepiej sprawdzą się modele w jasnych, stonowanych kolorach, natomiast na inne imprezy, takie jak wesele czy po prostu spotkanie w gronie znajomych można sięgnąć po "odważniejsze" propozycje, np. czerwone, różowe, czarne i z dodatkowymi zdobieniami w postaci kokardek, kryształków czy nawet w modną "panterkę".