Jeszcze kilka dni temu Paulina Sykut-Jeżyna chwaliła się na Instagramie nowym cięciem z grzywką, które odjęło jej lat. Teraz znów postanowiła poeksperymentować z włosami. Takiego zaskoczenia już dawno nie fundowała swoim wielbicielom. Internauci są jednak zachwyceni jej najnowszą metamorfozą i zastanawiają się, jak osiągnąć podobny efekt.
Paulina Sykut-Jeżyna to jedna z najbardziej lubianych polskich prezenterek, znana przede wszystkim z prowadzenia programu "Taniec z gwiazdami", z którym związana jest od 2016 roku. Choć dziennikarka przyzwyczaiła widzów do tego, że często zmienia swój wygląd i próbuje nowych rozwiązań, to w takim wydaniu jeszcze jej nie widzieli. Zaledwie kilka dni temu postawiła na odmładzającą grzywkę, by teraz wymienić ją na burzę loków. Czyżby miał być to nowy trend na wiosnę? Ułożenie sobie takiej fryzury zawsze zajmuje sporo czasu, ale Paulina Sykut-Jeżyna twierdzi, że przychodzi jej to naturalnie.
Loczki i policzki mam po mamie.
- wyznała dziennikarka pod postem. Wszystko wskazuje na to, że urodę ma w genach. Odświeżone, czy może raczej niewyprostowane kosmyki nadały jej nie tylko dziewczęcego uroku, ale i eleganckiej lekkości, przy okazji optycznie odejmując jej lat. Spektakularna zmiana zachwyciła internautów, a wiele kobiet pytało ją o sekret przepięknych fal.
Wielu internautów nie mogło uwierzyć, że ich idolka tak naprawdę jest posiadaczką burzy loków. Paulina Sykut-Jeżyna w telewizji występuje najczęściej w prostych kosmykach lub upina je w kok. Nic dziwnego, że fani prezenterki byli szczerze zaskoczeni.
Ojej ma pani tak piękne włosy i tyle czasu je pani ukrywała! Idealne.
A ja myślałam, że ma Pani proste włosy!
- czytamy wśród wielu podobnych komentarzy. Niektórym kobietom fryzura spodobała się tak bardzo, że pytały gwiazdę o to, jak ją osiągnąć.
Bomba! A używasz jakiejś pianki? Bo się nie puszą.
- zwróciła się do Pauliny jedna z obserwatorek na Instagramie.
Nic nie używam. Po prostu nie suszę. Okazuje się, że są takie tylko jeśli nie użyję suszarki - nawet delikatnie. Po użyciu suszarki też są fale, ale napuszone.
- odpowiedziała szczerze celebrytka, zdradzając swój sekret. Co prawda każdy ma zupełnie inne włosy, a wiele zależy również od naszych genów. Niemniej warto spróbować pozwolić im wyschnąć samoistnie po kąpieli. Być może zaskoczymy się równie pozytywnie, jak prezenterka.