Miłość Agaty i Andrzeja Dudów nie była usłana różami. "On się jej niespecjalnie podobał"

Choć Andrzej Duda nie od razu wpadł w oko swojej przyszłej żonie, to i tak od blisko 30 lat tworzą wraz z Agatą udane małżeństwo. Mało kto wie jednak, że pierwsza dama była na początku znajomości wyjątkowo niedostępna. Co więcej, nawet teraz zdarzają się między nimi spory.

Jedno jest pewne Agata Kornhauser-Duda zdecydowanie nie zakochała się w swoim przyszłym mężu od pierwszego wejrzenia. Tak naprawdę potrzebowała dosyć dużo czasu, by w ogóle się do niego przekonać. Choć nie unikała spotkań, to praktycznie zawsze pozostawała niedostępna. Z czasem jednak ich znajomość przerodziła się w miłość, która trwa do teraz.

Zobacz wideo Jaka przyszłość czeka Andrzeja Dudę? Kwaśniewski analizuje

Agata Duda nie była przekonana do Andrzeja. Prezydent wcale nie miał łatwych początków

Andrzej Duda oraz jego żona Agata Kornhauser-Duda są razem już od września 1990 roku. Poznali się w trzeciej klasie liceum, podczas wakacyjnej imprezy urodzinowej w Krakowie, organizowanej przez wspólnego przyjaciela.

Pamiętam, że Andrzej odprowadził wtedy mnie i moją koleżankę do domu.

- zdradziła pierwsza dama na potrzeby gazetki "Twój Prezydent: Andrzej Duda". Jak widać, już wtedy przyszła żona wpadł mu w oko. Niestety nie zadziałało to w drugą stronę. Na początku prezydentowa nie mogła przekonać się do młodego Andrzeja, gdyż było między nimi sporo różnic. On wolał aktywny tryb życia i górskie wycieczki, a ona była typową domatorką. Mimo wszystko nie unikała rozmów i widywania się z kolegą.

Nastąpiły kolejne spotkania — wspólne wyjścia do kina i urządzane wtedy w Pałacu pod Baranami tańce letnie. Oczywiście już bez koleżanki.

- pisała dalej Agata Duda. Co ciekawe, nawet pomimo tego, pierwsza dama była praktycznie niedostępna.

Dziś Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda są praktycznie nierozłączni. Zdarzają się jednak kłótnie

Biografka Agaty Kornhauser-Dudy, autorka Anna Nowak zapisała dokładnie to, co opowiadała jej pierwsza dama. Nie mogło oczywiście zabraknąć wątku początku znajomości z Andrzejem.

Jej nie przyszło to tak łatwo. Na początku była niedostępna, choć nie unikała spotkań z zabiegającym o jej względy kolegą. (...) On się jej niespecjalnie podobał, nie chciała z nim iść na tańce. Kiedy w końcu poszła, wiła się jak piskorz, gdy Andrzej w tańcu, niby to przypadkiem, usiłował przylgnąć ustami do jej szyi, włosów czy policzka.

- przekazała pisarka w książce "Agata Kornhauser-Duda. Pierwsza Dama Rzeczpospolitej". Po czasie jednak zaloty prezydenta zostały docenione, a para wzięła ślub w 1994 roku. Dziś Andrzej Duda nie widzi świata bez Agaty. Mimo to przyznaje, że czasem się kłócą.

Mam wspaniałą, mądrą, bardzo dobrą żonę, którą ogromnie kocham. Jesteśmy normalnym małżeństwem. W małżeństwie są spory o różne kwestie, o wychowanie dzieci, o to, jak się zachować w danym momencie, jeśli chodzi o sprawy domowe, o to, jak wydać domowe pieniądze. Są spory o różne rzeczy i to jest naturalne. Każde z nas ma swoje poglądy na wszystkie sprawy.

- opowiadał w jednym ze starszych wywiadów. Również pierwsza dama dzielnie wspiera męża we wszystkich jego obowiązkach i często wyjeżdża z nim na ważne spotkania.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: