Klaudia El Dursi zaistniała w programie "Top Model". Kobieta postanowiła spróbować swoich sił w modelingu w wieku 30 lat. Choć nie wygrała show, zdobyła ogromne uznanie wśród widzów. Obecnie zajmuje się prowadzeniem "Hotelu Paradise" i rozwija w mediach społecznościowych. Nie jest sekretem, że El Dursi nie utrzymuje kontaktu z ojcem. Gwiazda niechętnie zdradza szczegóły na temat ich relacji. Gdy jednak to robi, nie gryzie się w język. Ostatnio przerwała milczenie.
Klaudia El Dursi - pochodzenie. Zdradziła prawdę na temat ojca
Ojciec Klaudii El Dursi jest Libijczykiem. Celebrytka od najmłodszych lat wychowywała się bez taty. Wspomina jednak dobrze dzieciństwo z uwagi na to, że jej mama, choć "trzymała ją dosyć krótko twardą ręką", bardzo ją wspierała. W rozmowie z magazynem "Co za tydzień" El Dursi otworzyła się też na temat taty. W wywiadzie wyznała, czy jej zdaniem mężczyzna byłby z niej dumny. "Na pewno nie. W jego kulturze kobieta nie powinna robić takich rzeczy" - stwierdziła. Dodatkowo zdradziła również, że gdy była nastolatką, postanowiła spotkać się z ojcem. Wówczas nie rozmawiali od dekady. Mężczyzna miał dla niej nietypowy prezent, z którego nie była zadowolona.
Na to spotkanie przywiózł mi burkę. (...) Jak wysiadłam z pociągu, próbował mnie nią okryć! Więc pewnie gdyby zobaczył swoją córkę w tych staniczkach w "Hotelu Paradise", to nie byłby zadowolony. To jest niezgodne z jego kulturą
- wyznała Klaudia El Dursi w rozmowie z "Co za tydzień". Gwiazda nie ukrywała, że spotkanie nie przebiegło po jej myśli. Dziś jednak cieszy się, że ojciec zostawił jej rodzinę. Dzięki temu może wychowywać swoje dzieci w kulturze europejskiej.
Klaudia El Dursi - mąż stara ją wspierać. Dziś celebrytka jest szczęśliwa
Klaudia El Dursi wraz ze swoim partnerem wychowuje dwójkę synów. Jacek Leszczyński wraz z chłopcami często goszczą na kadrach modelki w mediach społecznościowych. Nie da się ukryć, że celebrytka jest wdzięczna, że ma wspierającego ukochanego. Znalazła pewne plusy w tym, że sama wychowywała się bez taty. W rozmowie z magazynem "Co za tydzień" wyznała, że w ogóle nie ma żalu do mężczyzny. "W zasadzie jestem mu wdzięczna, że nas zostawił i że wychowałam się w Europie z dala od tej kultury. Nie miałabym fajnego życia, będąc zamknięta w domu z dziećmi, chowając się pod burką" - zdradziła w wywiadzie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
