Oprócz botków jesienią wiele kobiet nosi również półbuty. Największą popularnością cieszą się loafersy. Właśnie takie buty aktualnie dorwiemy na wyprzedaży. Jest to model marki Ryłko. Na perełki od Gino Rossi i Lasockiego też warto rzucić okiem.
Obok tych butów marki Ryłko ciężko przejść obojętnie. Oprócz znakomitego designu aktualnie do zakupu kusi również ich cena, ponieważ obniżono ją aż o 100 zł. Dlatego tak szybko znikają z półek. Loafersy te mają klasyczny beżowy kolor, więc będą pasowały niemal do wszystkiego.
Półbuty te wykonane są ze skóry naturalnej. Wpływa to nie tylko na ich trwałość, ale i na wygodę noszenia. Idealnie sprawdzą się więc na co dzień. Jak każde buty typu loafersy, osadzone są one na grubszej podeszwie i masywnym, niewysokim obcasie.
Na uwagę z pewnością zasługują również półbuty marki Gino Rossi. Są to klasyki, które warto mieć w swojej szafie. Mają uniwersalny czarny kolor, więc nie tylko idealnie dopełnią każdą stylizację, ale oprócz tego nigdy nie wyjdą z mody. To opłacalny zakup na kilka sezonów.
Loafersy te również wykonane są ze skóry naturalnej. Przód cholewki zdobi złota klamra, która dodaje im nieco elegancji. Jak wiadomo, połączenie czerni i złota to kwintesencja szyku i klasy. Takie buty włożymy zarówno do jeansów, jak i do spodni garniturowych.
Czytaj też: Istna rewelacja. Polki przepadły, gdy zobaczyły te botki Rieker. Lasocki ma świetny zamiennik
W oko wpadły mi również półbuty marki Lasocki. Nie da się ukryć, że przykuwają one wzrok z daleka. Wszystko przez ich wysoki, 6,5-centymetrowy obcas, który w przypadku butów typu loafersy prezentuje się dość oryginalnie.
Buty te mają jasnobrązowy kolor, który idealnie wpasowuje się w jesienny klimat. Myślę, że znakomicie dopełnią każdą stylizację z sukienką lub spódnicą.