W końcówce 2024 roku stawiamy przede wszystkim na naturalność, a co za tym idzie, wszelkie mocne koloryzacje włosów odchodzą do lamusa. Coraz więcej mówi się o "grombre", czyli zupełnie nowym spojrzeniu na siwiznę. Teraz wcale nie musi być powodem do wstydu, a wręcz przeciwnie. Siwe kosmyki potrafią być niezwykle kobiece i odmładzające.
Siwe ombre, czyli "grombre" to hit 2024. Na tym dokładnie polega koloryzacja
"Grombre" może i brzmi nieco egzotycznie, ale to nic innego, jak połączenie słów "grey" (kolor szary w języku angielskim) oraz "ombre" (technika farbowania włosów). To odważne rozwiązanie dla pań w różnym wieku, które posiadają już większość siwych kosmyków. Przez wiele lat panowało przeświadczenie, że lepiej je ukrywać, ale teraz na szczęście wszystko się zmieniło. Srebrne pasemka mają dodawać kobietom wyjątkowego uroku i rozjaśniać, a nawet optycznie odmładzać twarz. To swego rodzaju manifest, który opiera się na naturalności i dąży do zmniejszenia presji społeczeństwa wobec wyglądu dojrzałych pań. Zamiast różnych koloryzacji maskujących oznaki starzenia, "grombre" polega na podkreśleniu kontrastu między siwizną a resztą włosów. Może być to zarówno delikatne przejście, jak i mocne różnice. Ważne, by całość wyglądała świeżo i była dobrze dopasowana do typu urody. Prawidłowo wykonane "grombre" nie tylko odejmie lat, ale i sprawi, że będziemy wyglądać niezwykle elegancko. Sprawdź, komu najlepiej pasuje takie zagranie.
Siwe pasemka potrafią być naprawdę piękne. Sprawdź, komu będą najlepiej pasować
"Grombre" jest wyjątkowo uniwersalną koloryzacją i będzie pasować każdemu, niezależnie od typu czy długości włosów. Na takie rozwiązanie mogą postawić zarówno panie, jak i panowie. Szczególnie dobrze jednak siwe włosy prezentują się z chłodnym typem urody, nadając mu dodatkowej powagi i elegancji. Jeśli jesteśmy posiadaczkami jasnej karnacji, spokojnie możemy zostawić nawet większość pasemek srebrnych, a resztę pofarbować na swój naturalny kolor. "Grombre" nie wyklucza jednak ciepłych odcieni skóry. Doskonale będzie współgrać z oliwkową cerą, pod warunkiem że połączymy go z miodowym blondem lub głębokim brązem. Lepiej z kolei unikać czerni czy platynowych, stonowanych kolorów. Jak widać, siwych włosów wcale nie musimy się już bać. Wręcz przeciwnie, stały się modne. To, co dodatkowo może nas zachęcić, to oszczędność. Podczas klasycznego farbowania szybciej musimy ukrywać odrosty i pokrywać większą część naszych włosów. "Grombre" zaś pozwala się cieszyć swobodą i rzadszymi wizytami w salonie fryzjerskim.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
