"Niania" to jeden z ulubionych serialów komediowych Polaków. Gdy tylko pojawił się na ekranie, od razu podbił serca wielu widzów. Najbardziej zapamiętaliśmy Agnieszkę Dygant w tytułowej roli, ale nie sposób nie wspomnieć o jej przyjaciółce Jolce, którą zagrała Iwona Wszołkówna. Wzbudzała sporo sympatii, ale szybko zniknęła z ekranu. Wszystko przez głośny romans z pewnym reżyserem.
Iwona Wszołkówna to znana aktorka teatralna oraz filmowa. Jej kariera rozpoczęła się niemal od razu po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie w 2000 roku. Przez trzy lata pracowała w Teatrze Współczesnym w Warszawie, by po tym czasie przerzucić się na srebrny ekran. W 2003 roku polscy widzowie poznali ją dzięki komedii "Kasia i Tomek", w której zagrała jako Regina. W późniejszym czasie wystąpiła również w "Camera Café", "Kryminalnych" oraz "Weselu". Największą rozpoznawalność przyniósł jej jednak serial "Niania", w którym wcieliła się w Jolkę, najlepszą przyjaciółkę Frani Maj. Mniej więcej właśnie w tym czasie poznała reżysera Jerzego Bogajewicza, starszego od niej o 25 lat. Aktorka i producent od razu przypadli sobie do gustu. Co więcej, dla tego romansu Iwona Wszołkówna porzuciła swojego męża. Bogajewicz z kolei odrzucił dla niej ofertę pracy za oceanem. Na kobietę spadła fala krytyki.
Wiele osób głośno krytykowało wówczas ich związek, sugerując, że aktorka ma z romansu sporo korzyści. Mimo złośliwości wciąż są jednak parą, a nawet doczekali się dwójki dzieci - syna Antoniego oraz córki Tiny. Obecnie reżyser ma 75 lat, zaś aktorka zaledwie 49. Dla swojej ukochanej rodziny porzuciła jednak karierę. Ostatni raz w telewizji pokazała się w 2015 roku w serialu"Prawo Agaty" jako Jola Kruk w odcinku 86. Po tym czasie miała krótki epizod w 2017 roku, gdy zawitała w filmach krótkometrażowych "Zacisze" oraz "Ksiądz". Gwiazda nie posiada mediów społecznościowych, ale pokazała się na wspólnej fotografii z Agnieszką Dygant. Aktorka znana z roli Frani Maj udostępniła zdjęcie, wspominając o cennej znajomości.
Czasem przyjaźń przechodzi przez ekran i trwa
- napisała celebrytka. Jak widać, od roli w serialu kobiety dużo się nie zmieniły. Nic z kolei nie wskazuje na to, by Iwona Wszołkówna kiedykolwiek miała powrócić do rodzimego show-biznesu i znów zajmować się aktorstwem.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.