Śliwkowy fiolet był prawdziwą sensacją jesieni 2024 roku. Nosiliśmy ją wszędzie - nawet na stopach. Elegancki, szykowny i pełen klasy zachwycił nas nie oczywistością, odcieniem balansującym pomiędzy klasycznym fioletem a bordo. To swoisty powiew świeżości, który skradł nasze serca także tegorocznej wiosny. Spójrzcie tylko na stylizację Ewy Drzyzgi. Ten garnitur zdecydowanie nie wpadł jak śliwka w kompot!
Sukienka na chrzciny, komunie i wesela to przeszłość. Moda damska pokochała męskie kroje
Nieprzewidywalność śliwkowego fioletu ustawia go na piedestale tego, co najmodniejsze. Dobrze czuje się zarówno w stylizacjach bardziej codziennych, jak i tych wymagających ram ponadczasowej klasyki. Ewa Drzyzga postanowiła wprowadzić kolor do swojej szafy poprzez doskonale skrojony garnitur. Oversize'owa marynarka i spodnie typu wide leg z rozszerzaną nogawką pięknie zachowują proporcje sylwetki, a nieoczywisty odcień podbija wyjątkowość całości. I o ile rzeczywiście trudno zakwalifikować śliwkę do barw uniwersalnych, o tyle łatwo powiedzieć o niej "dobra do stylizacji". Prezenterka dobrała do niej delikatną bluzkę w kolorze maślanej żółci oraz fioletowe mule w formie czółenek - dość zachowawczo. My jednak możemy trochę poszaleć.
Garnitur damski w nowej odsłonie. Dodaj do stylizacji odrobinę kolorowego szaleństwa
Jesienią 2024 roku, gdy śliwkowy fiolet przeżywał swoje wielkie pięć minut, projektanci nie bawili się kolorami. Łączyli ten odcień głównie w monochromatycznych stylizacjach, bądź z brązem, khaki i ze złotem. Wiosna jednak rządzi się swoimi prawami, a jednym z nich zdecydowanie jest kalejdoskop barw. Jeśli lubisz nieco odważniejsze połączenia, zdecyduj się na zestawienie śliwki z bordo, wrzosem, delikatnym różem lub - podobnie jak Ewa Drzyzga - z maślaną żółcią. W nieco mocniejszym zestawieniu dobrze odnajdzie się także w towarzystwie mocnego electric blue lub pomarańczu. Niech elegancja przestanie nas ograniczać. To, co spokojne, jest pewne, ale to, co pięknie i nieoczywiste pozostawi po nas ślad na długo w pamięci wszystkich, którzy nas zobaczą. I uwierzcie nam, będzie to dobre wrażenie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
