Life at Sea Cruises jest częścią Miray International, która ma długoletnie doświadczenie w prowadzeniu rejsów. Sprzedaż biletów na ten konkretny wyjątkowy rejs rozpoczęła się 1 marca 2023. Jak dowiadujemy się na oficjalnej stronie firmy, statek MV Gemini wypłynie z portu w Stambule 1 listopada tego roku. O atrakcjach czekających pasażerów pisali m.in. CNN oraz Insider.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Life at Sea Cruises oferuje trzyletni rejs za jedyne 30 tys. dolarów rocznie. Jaki jest plan podróży?
Bilet na rejs dla jednej osoby to wydatek w wysokości 30 tys. dolarów rocznie, co w sumie da 90 tys. dolarów za cały czas trwania podróży. Okazuje się jednak, że jest to dość rozsądna cena, gdy spojrzymy na to, co dokładnie zawiera oferta. Firma obiecuje, że w trakcie rejsu statek zatrzyma się w 375 portach w 135 krajach położonych na siedmiu kontynentach. Dystans, jaki pokona w ciągu trzech lat, ma wynieść 130 tys. mil morskich, czyli około 209 tys. km. 208 portów ma być przystankami z postojami na noc, co da pasażerom dodatkowy czas na zwiedzanie. Będą mogli oni zobaczyć m.in. takie miejsca jak posąg Chrystusa w Rio de Janeiro, Tadź Mahal w Indiach, piramidy w Gizie, Wielki Mur Chiński czy Machu Picchu.
Co jeszcze dostaniemy w cenie bilety? Pasażerowie mogą liczyć na luksusowe warunki
Sam statek również będzie atrakcją podróży. Posiada on 400 kajut i jest w stanie pomieścić 1074 pasażerów. W cenie biletu zapewnione będą posiłki uwzględniające kuchnie z całego świata, koktajle, WiFi czy obsługa hotelowa. Bez ponoszenia dodatkowych kosztów będzie można skorzystać także z siłowni, basenu, wanny z hydromasażem czy SPA z bogatą ofertą zabiegów. W trakcie rejsu zagwarantowana będzie też opieka medyczna. Ponadto organizatorzy chcieli zapewnić podróżującym komfortowe warunki do pracy, więc do ich dyspozycji będą pokoje spotkań, 14 biur, biblioteka oraz pokój wypoczynkowy.
Żaden inny rejs nie oferuje tak elastycznego dopasowania do swoich klientów
- stwierdził dyrektor zarządzający Life at Sea Cruises Mikael Petterson, Mikael Petterson w wypowiedzi cytowanej przez CNN.
