Architekci cały czas zaskakują nas swoimi innowacyjnymi pomysłami. Po budynku, który będzie wyróżniać się niespotykaną ilością roślin - równą jednemu hektarowi lasu, przyszedł czas na miasto na wodzie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dogen City to miasto, które chce stworzyć japońska firma architektoniczna N-Ark. Pływające miasto miałoby przypominać te, które znajdują się na lądzie i być samowystarczalne. Według projektu pływające miasto ma zostać wybudowane na okręgu mierzącym około 4 kilometry długości i półtora kilometra średnicy. Ma się w nim zmieścić aż 40 tysięcy osób z czego 10 tys. to będą stali mieszkańcy, a 30 tys. turyści. Niezwykłe miasto ma zostać podzielone na trzy części. Pierwsza to tzw. pierścień, który ma zostać przeznaczony na strefę mieszkaniową. Kolejna to podwodne centrum danych do zarządzania miastem, które będzie naturalnie chłodzone przez morze. Ostatnia część miasta to pływające budynki znajdujące się wewnątrz okręgu.
Co znajdzie się na terenie nowoczesnego miasta? Budynki mieszkalne, sklepy, szkoły, biura, hotele, szpital, hale, kościoły, a także parki i stadion sportowy. Miasto ma zostać zbudowane na wodzie do 2030 roku. Na ten moment nieznane jest jednak miejsce, w którym powstanie Dogen City.
Jak czytamy na oficjalnej stronie japońskiego startupu, Dogen City będzie nie tylko wyjątkowym miejscem do życia oraz ciekawym celem podróży. Twórcy miasta na wodzie chcieliby, aby to miejsce stało się także azylem dla uchodźców klimatycznych oraz miejscem ewakuacji dla mieszkańców regionów nawiedzonych przez takie klęski żywiołowe jak: tsunami, trzęsienie ziemi czy powodzie.
Może Ci się też spodobać:
- Dzięki tej nieznanej funkcji w samolocie zapewnione są niesamowite widoki. Bez tego by się nie obeszło
- Nawet zapaleni podróżnicy nie wiedzą o tej ukrytej funkcji w samolocie. Ma zapewnić nam bezpieczeństwo
- Otworzył drzwi, ponieważ chciał wcześniej wysiąść. Pojawił się pewien problem: był pasażerem samolotu