• Link został skopiowany

Jeśli nocujesz w hotelu, nie daj się naciąć na dodatkowe opłaty. Doba hotelowa może być o wiele droższa

Wybierając miejsca noclegowe na urlopie, wybór często pada na hotel lub pensjonat. Niestety, w takich miejscach możemy się natknąć na haczyki, które mogą nas dodatkowo kosztować. Jeżeli zależy ci na wakacjach, które nie zrujnują budżetu, warto poznać wszystkie dodatkowe ukryte koszty.
hotel
macniak/istock.com

Poszukując hotelu czy pensjonatu, zazwyczaj zwracamy uwagę na koszt rezerwacji oraz dodatkowe usługi, które dane miejsce oferuje. Często jednak nie informują przy rezerwacji o dodatkowych kosztach związanych z tymi usługami. Dlatego często cena może wydawać się nieco niska wobec warunków, jakie zapewnia hotel. Wszystko ma swoje ukryte koszty.

Zobacz wideo "Gdyby nie podwójne łóżko, nie zaszłabym w ciążę", czyli najbardziej absurdalne skargi turystów na biura podróży

Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

Nie daj się nabrać na dodatkowe usługi. Znane triki hotelarzy 

Podczas rezerwacji hotelowej, często widnieją dodatkowe usługi takie jak np. "dodatkowe śniadanie". W takim wypadku trzeba przeczytać bardziej szczegółowo rezerwacje, aby dowiedzieć się, że taka usługa jest dodatkowo płatna, a nie wliczona w cenę rezerwacji. Tak samo tyczy się barku, który często znajduje się w pokoju, a cennik jest umiejscowiony tam, gdzie zazwyczaj położony jest regulamin korzystania z pokoju hotelowego, którego niestety czytają nieliczni. Niestety często zdarza się tak, że osoby, które niedokładnie czytają rezerwację lub nie zwracają uwagi na kartki leżące gdzieś na stoliku w pokoju, są mocno zdziwione, gdy rachunek przed wymeldowaniem jest znacznie większy niż ten, który widniał na rezerwacji. 
Przyjeżdżając do hotelu samochodem, również możemy się natknąć na dodatkowe koszty. I choć to zjawisko jest dosyć znane w całej Europie, to jednak nie każdy orientuje się, czy opłatę za parking przy hotelu należy dodatkowo opłacić.

Rachunek za prąd? Od teraz nie zapłacisz go tylko w domu 

Takie podstawowe rachunki jak gaz, woda czy prąd to rzecz normalna, którą należy opłacać regularnie w naszych domach. Okazuje się, że wzrost cen energii elektrycznej sprawił, że niektóre hotele zdecydowały się na obarczenie kosztów z tym związanych samych gości... Meldując się więc w niektórych obiektach noclegowych, można się spodziewać, iż recepcja podsunie nam pod nos rachunek zobowiązujący do uiszczenia takiej płatności. I choć wydaje się być to absurdalne, to takie opłaty są całkowicie legalne, pod warunkiem że gość hotelowy zostanie o tym poinformowany jeszcze zanim przekroczy próg pokoju. 

Może Ci się też spodobać: 
- W tych hotelach kręcono prawdziwe klasyki filmowe. To szansa na niezapomniane wakacje dla kinomaniaków
- Pani Jadwiga pojechała na wakacje all inclusive. Dostała od hotelu dodatkowy rachunek na ponad tysiąc złotych
- Prawdziwy kierownik hotelu z"Białego Lotosu" o dziwnych prośbach klientów. W te historie aż trudno uwierzyć

Więcej o: