Najsłynniejszym zapadliskiem jest Krater Batagaika, który zaczął się formować w latach 60. XX wieku i na ten moment ma już ponad 1 km długości i ok. 100 m szerokości. W zwyczaju okolicznych mieszkańców nazywa się go nieco inaczej, niż w tradycyjnym języku naukowym. Dla nich jest on po prostu "bramą do zaświatów" i "wrotami do piekieł". Niestety, owe wrota wciąż się rozchylają, a jest to skutek postępujących zmian klimatycznych. Zdaniem ekspertów może się rozszerzać w tempie od 10 do nawet 30 metrów rocznie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Krater Batagaika zaczął formować się w ubiegłym wieku, kiedy to doszło do masowej wycinki tajgi. To traktory miały dać początek tragedii, ponieważ przez koleiny związane z pracami maszyn przepłynęła ogromna ilość wody, a w efekcie powstało pierwsze znane światu zapadlisko. Dlaczego można nazwać to tragedią? Badacz Nikita Tananajew twierdzi, że krater zawiera ogromną ilość węgla organicznego, który zostanie uwolniony do atmosfery w miarę topnienia wiecznej zmarzliny. To błędne koło, ponieważ poszerzanie się krateru jest spowodowane ociepleniem klimatu, natomiast wspomniany węgiel organiczny dodatkowo napędzi ten proces, co tylko przyśpieszy śmierć naszej planety. Choć ta gigantyczna dziura w ziemi może robić wrażenie, to raczej ciężko mówić w tym przypadku o "pięknym widoku". Portal ruptly.tv chciał nieco przybliżyć ten temat ludziom i posłał tam drony. Film odbiera mowę.
"Wrota do piekieł" stają się coraz większe i zdaniem naukowców z Rosji i Wielkiej Brytanii zatrzymanie tego procesu jest praktycznie niemożliwe. Na rozmiar zapadliska wpływa każdy wzrost temperatury powyżej zera, powodując topnienie zmarzliny, a w efekcie osuwanie się kolejnych fragmentów terenu. Krater Batagaika nie jest zagrożeniem dla mieszkańców, którzy zdołali już poznać jego potęgę. Niestety, może być dla tych, którzy postanowią się do niego zbliżyć. Moment każdego kolejnego zapadnięcia się ziemi już zawsze będzie stanowić jedną wielką niewiadomą.
Krater prawdopodobnie pochłonie całe zbocze pobliskiego wzgórza, zanim zwolni
- ostrzega geografka Mary Edwards z Uniwersytetu w Southhampton, cytowana przez portal Noizz. Choć Batagaika cieszy się największą popularnością, to nie jest jedyny. Na terenie Syberii od tamtego czasu powstało wiele podobnych zapadlisk i nie są to tylko kolejne dziury w ziemi. To możliwość przedostania się do "naszego świata" m.in. zamarzniętych do tej pory wirusów, nieznanych ludzkości.