Sezon wakacyjnych wyjazdów dla wielu osób uległ już zakończeniu, jednak nadal warto wyjechać na weekend do miejsca, w którym relaks gra pierwsze skrzypce, a obecność natury tylko w tym pomaga. Wybierz się nad to jezioro, które z lotu ptaka wygląda idealnie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Weekendowy wypad nad jezioro. Ten zbiornik ma dość nietypowy kształt
Mimo tego, że wakacje już się skończyły, nadal warto zaplanować sobie weekendowe wyjazdy lub tzw. city breaki do innych miast. Wycieczki tego typu zazwyczaj nastawione są głównie na odpoczynek połączony ze zwiedzaniem okolicznych miejscowości i korzystaniu z dostępnych atrakcji. Jeśli zależy ci na ciszy, spokoju i relaksie, warto udać się na piękne jezioro Bąbelek. To niestety nadal mało znana atrakcja Polesia i gminy Urszulin. Wiele osób gdy już je zobaczy, nie może przestać podziwiać kształtu zbiornika - jest idealnie okrągły, co w szczególności widać z lotu ptaka. Jeśli lubisz i umiesz latać dronem, warto zabrać go ze sobą nad Bąbelek, aby zobaczyć, jak całość wygląda z innej perspektywy.
Jezioro Bąbelek w Zastawiu. Mieszkańcy od lat słyszą bicie dzwonów
Jezioro Bąbelek znajduje się w Zastawiu, czyli wsi położonej w województwie lubelskim. Całkiem niedaleko tej miejscowości jest Poleski Park Narodowy, więc wybierając się tam, warto również przejechać kilka kilometrów dalej lub nieco się cofnąć, aby zobaczyć piękny zbiornik wodny o idealnie okrągłym kształcie. Co ciekawe między mieszkańcami wsi Zastawie od lat trwa spór odnośnie nazwy akwenu - część osób chciałaby, aby było to jezioro Zastawskie, inni upodobali sobie jezioro Wereszczyńskie, ale kompromisem była nazwa Bąbelek, która obowiązuje do dziś. Nie każdemu się podoba, jednak ma w sobie nawiązanie do nietypowego kształtu akwenu.
Warto wspomnieć, że Bąbelek kryje w sobie wiele tajemnic - jak czytamy na stronie podroze.wprost.pl, przed świętami z dna jeziora słyszane są odgłosy bicia dzwonów. Mówi się, że to duchy zmarłych osób poruszają dzwonami kościoła, który prawdopodobnie miał się tam kiedyś znajdować. Co ciekawe co jakiś czas z dna wyławiane są drewniane belki - być może faktycznie pochodzą one z dawnej świątyni?
