Aktywny weekend można spędzić nie tylko na pieszych wycieczkach czy przejażdżkach rowerowych. Wiele osób chce poświęcić ten czas na odkrywanie polskiej historii. W tym celu warto zwiedzić najpiękniejsze pałace w kraju, które zachwycają nie tylko wyglądem, ale też kryją w swoich murach fascynujące opowieści. Sprawdź, jakie polskie pałace warto odwiedzić.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Na początek coś dla osób, które planują spędzić weekend w Warszawie. Warto odwiedzić pałac w Wilanowie. Budynek pełnił rolę letniej rezydencji Jana III Sobieskiego, a cały kompleks wygląda bardzo okazale. Na zewnątrz znajduje się 45-hektarowy park, w którym odwiedzający mogą przejść się dwupoziomowym ogrodem barokowym, angielskim ogrodem krajobrazowym i neorenesansowym Ogrodem Różanym. Z kolei w środku pałacu można podziwiać kolekcję dzieł sztuki. Miejsce to nazywane jest "polskim Wersalem", ale ma w kraju rywala. Równie piękny jest pałac Branickich w Białymstoku. Przed laty budynek był rezydencją hetmana Jana Klemensa Branickiego, a obecnie stanowi siedzibę Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Turyści mogą tu podziwiać pałacowe dziedzińce, piękne ogrody i bogate wnętrza. W środku znajduje się także Muzeum Historii Medycyny i Farmacji.
Idealnym miejscem na weekendową wycieczkę będzie wieś Pławniowice nieopodal Gliwic. Znajduje się tam przepiękny zespół pałacowo-parkowy, znany także jako pałac Ballestremów. Miejsce to robi wrażenie już od zewnątrz, ponieważ intensywnie czerwony kolor budynku pięknie współgra z jesiennymi liśćmi, które za chwilę pokryją parkowe ścieżki. Pałac wybudowano pod koniec XIX wieku, jednak ozdobiono go licznymi wieżyczkami i iglicami, dlatego wygląda jak mieszanka różnych stylów architektonicznych. Otacza go rozległy park krajobrazowy, co sprawia, że cała okolica wygląda jak z bajki. Jeśli jednak wolisz przenieść się do scenerii rodem z filmu fantasy, wybierz się do Kopic w województwie opolskim. Znajdują się tam ruiny pałacu, który niegdyś zamieszkiwała Joanna Gryczik von Schomberg-Godulla, zwana śląskim kopciuszkiem. Już jako dziecko została porzucona przez matkę, po czym przygarnął ją do siebie przedsiębiorca Karol Godula. Mężczyzna szybko jednak zmarł i młoda Joanna odziedziczyła cały majątek. Gdy dorosła, wyszła za mąż za hrabiego Hansa Ulricha Schaffgotscha, z którym później zamieszkała w okazałej posiadłości w Kopicach. Pałac leży w samym sercu parku krajobrazowego i choć został doszczętnie zniszczony oraz wielokrotnie rabowany, to ruiny wyglądają naprawdę imponująco.