Bezpieczeństwo dziecka w podróży jest niezwykle ważne. Decydując się na wyjazd z naszą pociechą, musimy liczyć się z tym, że będzie ona wymagała naszej pełnej uwagi, zwłaszcza w miejscach, gdzie potencjalnych zagrożeń jest szczególnie dużo. Niestety często wystarczy odwrócić wzrok na sekundę, aby maluchy wykorzystały to na ucieczkę w poszukiwaniu rozrywki. Do takiej właśnie sytuacji doszło 16 listopada na międzynarodowym lotnisku im. Arturo Merino Beníteza w Santiago de Chile.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Nietypowe zdarzenia z lotniska w Santiago zostało uchwycone przez kamery. Nagranie od czasu opublikowania w sieci zyskało ogromne zainteresowanie wśród internautów. Widzimy na nim kilkuletniego chłopca, który wsiada na taśmę bagażową i wraz z walizkami udaje się w podróż życia. W ten sposób dostał się do strefy, gdzie wstęp ma jedynie upoważniony personel. Na szczęście ostatecznie maluch został uratowany przez pracowników lotniska. Według portalu Simple Flying nic mu się nie stało i cało powrócił do opiekunów.
Władze lotniska wydały już oficjalne oświadczenie w sprawie, na które powołuje się portal La Tercera. Zapewniają w nim, że ich obiekt spełnia wszelkie wymogi bezpieczeństwa. Jednocześnie poinformowano, że trwają prace nad ustaleniem, jak dokładnie doszło do incydentu, a także zaapelowano do rodziców i opiekunów o wzmożoną czujność na lotniskach. Nie jest to bowiem pierwsza taka sytuacja, a problem nie dotyczy tylko chilijskiego lotniska.
Choć dzieci podróżujące na taśmach bagażowych nie są nagminnymi przypadkami, to jednak wydarzenia takie miały już miejsce w przeszłości. Simple Flying przypomina, że w 2019 roku kamery monitorujące nagrały dwuletnie dziecko wchodzące na taśmę bagażową na lotnisku Hartsfield-Jackson w Atlancie (ATL) w Stanach Zjednoczonych. Brzdąc wykorzystał moment nieuwagi, gdy jego mama drukowała kartę pokładową w kiosku. W maju 2021 roku natomiast na podobną przejażdżkę wybrał się dziewięciolatek na lotnisku w Minneapolis. Tym razem dziecko oddaliło się od grupy około 20 osób podczas sprawdzania bagaży podróżnych.