Rumunia nie należy do krajów najczęściej odwiedzanych przez Polaków, ale to właśnie tam znajduje się wyjątkowy zamek Peles. Położony jest w miejscowości Sinaia, w dolinie potoku Peles i u podnóży gór Bucegi. Jego odwiedzenie to prawdziwa gratka dla miłośników architektury i nie tylko. Obecnie pełni funkcję muzeum, ale odegrał też ważną rolę w historii Rumunii.
Jak dowiadujemy się z oficjalnej strony muzeum, zamek Peles został zbudowany w latach 1873-1883 jako letnia rezydencja królewska na polecenie króla Rumunii, Karola I Hohenzollerna. Co ciekawe, już w 1884 roku zainstalowano tu prąd, a zamek posiadał własny generator. Do 1897 roku ukończono również budowę elektrowni. Był to tym samym pierwszy europejski zamek wyposażony w energię elektryczną dostarczaną z własnego źródła. W latach 1890-1914 natomiast zamek Peles przeszedł rozbudowę, którą nadzorował czeski architekt Karel Liman. Zakończono wówczas m.in. budowę wieży centralnej, na której zamontowano zegar z trzema tarczami, kaplicę królowej Elżbiety, salę koncertową oraz pokój kinowy, będący pierwszą salą kinową w Rumunii.
W 1927 roku tron i rządy w Rumunii objął Michał I Rumuński, który był zmuszony abdykować podczas drugiej wojny światowej w 1947 roku, a zamek Peles przeszedł na własność skarbu państwa. Do prawowitego właściciela, Michała I, wrócił dopiero w 2006 roku, przy czym zgodził się on za wynagrodzenie udostępnić obiekt do zwiedzania.
Zamek Peles jest jednym z najważniejszych rumuńskich muzeów ze względu na różnorodność i wartość zgromadzonych w nim zbiorów. Możemy tam podziwiać m.in. kolekcję:
Każdy zatem powinien znaleźć tu coś dla siebie.