O tym, że lokalizacje popularnych filmów wzbudzają zainteresowanie ich fanów, wiadomo nie od dzisiaj. Jakiś czas temu pisaliśmy o problemach właściciela posiadłości, gdzie kręcono film "Saltburn". Tym razem jednak ryzyko naruszenia czyjejś prywatności w związku z pojawieniem się nieoczekiwanych gości powinno być niższe, ponieważ chodzi o jezioro. Konkretnie jest to Lough Tay w Irlandii, a sławę przyniósł mu film "Irlandzkie życzenie" z Lindsey Lohan w roli głównej. Popularność tę potwierdzają liczby.
Co warto zwiedzić w Irlandii? "Irlandzkie życzenie" zainteresowało turystów jedną rzeczą w szczególności
"Irlandzkie życzenie" to komedia romantyczna, która miała premierę na Netfliksie 15 marca 2024 roku i szybko pobiła serca widzów. Opowiada historię Maddie, która poszukuje szczęścia w miłości. Jej los odmienia się, gdy wypowiada życzenie, siedząc na magicznej ławce w otoczeniu irlandzkiej przyrody. To właśnie jezioro Lough Tay posłużyło w tej ważnej scenie za scenerię. To wystarczyło, aby przyciągnąć uwagę fanów. Jak donosi Lovin Dublin, liczna wyszukań dla hasła "Lough Tay" wzrosła aż o 1253 proc. Zwiększenia zainteresowania zauważono również w przypadku innych lokalizacji pojawiających się w filmie. Przykładowo, "Klify Moheru" w zeszłym tygodniu odnotowały wzrost liczby wyszukiwań o 85 proc. Co prawda nie jest to aż tak imponujący wynik, jak w przypadku jeziora, ale niewątpliwie też ukazuje duży wpływ produkcji Netfliksa. Niewykluczone więc, że Irlandia stanie się jednym z popularniejszych kierunków podróży w te wakacje, a jezioro Lough Tay jest niewątpliwie warte odwiedzenia, nie tylko ze względu na "Irlandzkie życzenie".
Jezioro Lough Tay, znane również jako jezioro Guinnessa. Miejscowi doceniają jego uroki od dawna
Lough Tay to niewielkie jezioro, znajdujące się w górach Wicklow. Położone jest pomiędzy szczytami Djouce i Luggala. Według informacji udostępnionych przez portal Visit Wicklow jest jedną z najczęściej fotografowanych lokalizacji w tym regionie. Jezioro zasila rzeka Cloghoge, a następnie woda z niego wpada do położonego na południu Lough Dan. Po północnej stronie znajduje się z kolei plaża z jasnym, niemal białym piaskiem. Co ciekawe, został on przywieziony przez rodzinę Guinnessów, której posiadłość rozciąga się przez część obszaru Lough Tay. Z tego względu zbiornik jest nazywany niekiedy jeziorem Guinnessa. Jednocześnie należy zaznaczyć, że samo Lough Tay znajduje się na terenie prywatnej posiadłości, więc bezpośredni dostęp do niego jest niemożliwy.
