Gorące źródła, za które nie zapłacisz ani grosza. Z Krakowa dojedziesz tam w niecałe 3 godziny

Gorące źródła w dolinie Kalamenskiej na Słowacji to miejsce, które warto odwiedzić. Nie wydawaj pieniędzy na komercyjne kąpieliska. Wykorzystaj naturalne dobra dostępne przez cały rok.

W powiecie Ruzomberok na terenie Słowacji w odległości jednego kilometra od wsi Kalameny wykopano dół. Z odwiertu o głębokości 500 metrów wypłynęła ciepła woda, z której dało się wyczuć zapach siarki. W planach było stworzenie komercyjnego kąpieliska, jednak temperatura 33 stopni wydała się dla sponsorów nieodpowiednia, aby zainwestować w tym terenie. Lokalna społeczność z chęcią korzysta z powstałego w tym miejscu kąpieliska. Dzikie źródła, które - nie tylko przysłowiowo, ale i w rzeczywistości - są bezcenne.

Zobacz wideo Cukinia składa się głównie z wody, a mimo to jest źródłem wielu witamin

Gorące źródła Słowacja. Możesz dać rozpieścić się naturze, płacąc jedynie za parking

Odwiert o wielkości 20×10 w dolinie Kalamenskiej w Górach Choczańskich to miejsce warte odwiedzenia. Źródło otoczone jest trawami i graniczy z potokiem Kalamenianka, który oddzielony jest drewnianym mostkiem. Jakiś czas temu przeprowadzono modernizacje w tym miejscu i nie wygląda ono już tak dziko jak na początku, jednak wciąż jest pełne uroku. Dookoła jeziora znajdują się ławki oraz kominek. Odwiedzenie tego miejsca jest dobrą propozycją dla osób podróżujących przez Słowację. Kąpiel w gorącym źródle pomoże się zrelaksować i rozluźnić mięśnie po długiej trasie. Dzikie kąpielisko jest darmowe. Jedyny koszt, jaki musimy ponieść to opłata parkingowa, która wynosi 4 euro za dzień. Istnieje także możliwość postoju nocnego, jeśli ktoś lubi tego typu atrakcje. Jednak należy pamiętać, że wraz z rozpoczęciem nowego dnia, trzeba będzie ponieść kolejną opłatę za parking. To ciekawa alternatywa dla osób, które chcą spróbować czegoś nowego w pobliżu Polski. Mowa o naprawdę niedużej odległości.

Słowacja baseny siarkowe. Z Zakopanego dojedziesz tam w podobnym czasie co do Krakowa

Wspomniane gorące źródła znajdują się blisko polskiej granicy. Jest to jednak przeciwny kierunek do dobrze znanego wielu Polakom Popradu, gdzie można udać się na termy. Nieco bliżej znajduje się Tatralandia, wodny park rozrywki, który cieszy się dużą popularnością na Słowacji i wśród Polaków. Aby dojechać z "Miasta Królów" do gorących źródeł w dolinie Kalamenskiej, trzeba się przygotować na wycieczkę trwającą trzy godziny. Z Zakopanego jest to podróż trwająca około 1 godziny i 45 minut. Jeśli więc nie macie planów na weekend, a chcielibyście się gdzieś wybrać, darmowe gorące źródła na Słowacji na was czekają. Na stronie krajoznawcy.info.pl podano dokładną instrukcję, jak można tam dojechać:

 Z przejścia granicznego Zwardoń, jedziemy w kierunku Žilina - Ružomberok (nie wjeżdżać na autostradę, ale za szpitalem wojskowym skręcić w lewo na most przez Wag i po 500 m skręcić w prawo w kierunku Liskova (tu można zwiedzić jaskinię). W Liptovskiej Teplej skręcamy w lewo na Kalameny. Ze Zwardonia jest do przejechania 102 km (2 godz. jazdy bez opłaty autostradowej)
Więcej o: