Gdańsk to jedno z tych miast w naszym kraju, które co roku jest tłumnie odwiedzane przed turystów. Miejscowość oferuje wiele atrakcji o różnej tematyce, a jej największym atutem bez wątpienia jest dostęp do Morza Bałtyckiego. To właśnie Bałtyk sprawia, że Polacy przybywają do miasteczka na urlopy wakacyjne i wypoczywają na plaży. Co ciekawe, już niebawem na miejscu może powstać nowa atrakcja, która z pewnością spodoba się podróżnym. Mowa o innowacyjnym środku transportu, który zabierze pasażerów w przestworza.
W ostatnich dniach w sieci panuje żywa dyskusja na temat atrakcji w Gdańsku, która w przeciągu kilku lat może stać się rzeczywistością. Na ten moment plany są w dalekiej fazie, lecz powstały już pierwsze wizualizacje i propozycje, które zaskoczyły niektórych mieszkańców.
Przedsiębiorca i działacz w komitecie "Kocham Gdańsk" Michał Dworakowski wstawił na Facebooka post, w którym proponuje stworzenie kolejki linowej łączącej Jelitkowo z Osową. Według pomysłodawcy projektu Gdańsk powinien brać przykład z takich europejskich miast jak na przykład Paryż, który stworzył kolejkę linową. Nowoczesny środek transportu może zmniejszyć korki na ulicach i oczywiście być świetną atrakcją, która umożliwi podziwianie miasta z góry.
Proponuję strategiczne spojrzenie na rozwiązanie problemu komunikacji w naszym mieście. Od wieków ludzie spoglądali w niebo. I my spojrzeliśmy w górę i podobnie jak we francuskiej Tuluzie czy Paryżu proponujemy rozwiązanie komunikacyjne w postaci kolei linowej
- czytamy w poście Michała Dworakowskiego na Facebooku.
Pomysł na nową atrakcję w Gdańsku zainteresował internautów, co można zauważyć po sekcji komentarzy pod postem. Wielu użytkowników zamieściło pozytywne wpisy, choć znalazły się również i takie pełne zaskoczenia.
Czy to spóźniony żart primaaprilisowy, czy rzeczywiście projekt do realizacji?
- napisał jeden z komentujących. Co ciekawe, Michał Dworakowski wspomina również, że w całym projekcie znajduje się inspiracja z 1644 roku, bowiem właśnie wtedy powstała pierwsza kolej linowa na świecie - i to właśnie w Gdańsku. Miejski inżynier Adam Wybe skonstruował ją co prawda nie do transportowania ludzi, lecz aby ułatwić prace fortyfikacyjne prowadzone przy miejskich bastionach. Kolejka była wówczas napędzana przez siłę czterech koni - ale spokojnie - współcześnie dzięki nowej technologii wykorzystanie zwierząt nie będzie konieczne.
Wielu zastanawia się, czy projekt w ogóle ma jakiekolwiek szanse w stosie innych. Tego niestety nie wiemy, lecz odzew internautów jest raczej pozytywny, więc być może faktycznie na przestrzeni kolejnych lat w mieście powstanie nowa atrakcja w postaci kolejki linowej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.