To nie Holandia, tylko Polska. Z tego wyjątkowego pola możesz sam zerwać piękne tulipany

Pole tulipanów to widok, który kojarzy nam się raczej z Holandią. Okazuje się jednak, że w Polsce też możemy natknąć się na taką atrakcję - o ile wiemy, gdzie jej szukać. Jedna z nich znajduje się na północy kraju i umożliwia zakup wybranych przez siebie kwiatów. W tym roku przyjmuje gości wcześniej.

Wspomniana atrakcja, czyli "O rany, tulipany", to pole Tulipanów w Błotniku na Żuławach w województwie pomorskim. Jest to niewielka wieś położona niecałe pół godziny drogi od Gdańska. Miejsce to przyciąga odwiedzających zarówno ze względu na niesamowite widoki, jak i możliwość zakupienia kwiatów, które sami zbierzemy z pola. Co warto wiedzieć, zanim się tu wybierzemy?

Zobacz wideo Proste sztuczki, dzięki którym bukiet tulipanów będzie cieszył oko jeszcze dłużej

Kiedy tulipany w Cedrach Wielkich? Tulipanowe pole rok temu zmieniło miejsce, a w tym zaczęło działać wcześniej

Pole "O rany, tulipany!" przez długi czas znajdowało się w Cedrach Wielkich, jednak w 2023 roku na nowe miejsce wybrano właśnie Błotnik i to tutaj znajduje się obecnie atrakcja. Zazwyczaj sprzedaż kwiatów rusza na przełomie kwietnia i maja, ale ze względu na ciepłą pogodę, sezon 2024 rozpoczął się już 14 kwietnia. Pole z reguły jest czynne codziennie w godzinach od 9 do 20, w tym także w niedziele i święta. Czasami jednak właściciele nie decydują się na otwarcie, na przykład ze względu na deszczową pogodę, więc warto zawsze dodatkowo zerknąć na profil "O rany, tulipany!" w mediach społecznościowych.

Wyprawa na pole tulipanowe w Błotnikach będzie wiązać się z wydatkiem w wysokości co najmniej 10 złotych. W tej cenie otrzymamy trzy tulipany. Każda kolejna sztuka to dodatkowe dwa złote. Dla dzieci wstęp jest bezpłatny. Warto mieć też na uwadze, że obecnie płacić można wyłącznie gotówką. Jeśli zaś interesuje nas sesja zdjęciowa w tej wyjątkowej scenerii, to profesjonalni fotografowie w zeszłym roku musieli uiścić opłatę w wysokości 100 złotych za godzinę. Po wcześniejszym ustaleniu można także wejść na plantację z psem, pod warunkiem że pozostanie on na smyczy. Oczywiście my sami też powinniśmy zachować ostrożność, by nie wyrządzić szkód. W końcu właściciele wkładają w swoją działalność dużo pracy.

Pole tulipanów na Żuławach to wyjątkowa atrakcja. Wiążą się z tym jednak duże nakłady pracy

Pole "O rany, tulipany!" należy do Marioli i Tomasza Luzarów. Na początku działalności pomagała im Anna van der Burg-Czekała, która wraz z mężem, Bastianem van der Burg, prowadzi zresztą własne gospodarstwo zajmujące się hodowlą tulipanów. Uprawa tych kwiatów wbrew pozorom nie należy do najłatwiejszych.

W warunkach suchych trzeba je bardzo często podlewać, minimum raz w tygodniu, około 20-25 litrów na metr kwadratowy, żeby te kwiaty były piękne, cebulka urosła. Sadzenie też jest wymagające, bo sadzimy jej bardzo późno, pod koniec października, nawet w połowie listopada, czyli te warunki są już mało sprzyjające. Pada deszcz, grunt słabo obsycha

- wyjaśniał Tomasz Luzar, cytowany przez TVN24 przy okazji zeszłorocznego rozpoczęcia sezonu.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: