Słynne poznańskie koziołki, trykające się na szczycie ratusza musiały zostać wyłączone. Doszło do awarii mechanizmu, o której poinformowali turystów i mieszkańców pracownicy Muzeum Narodowego. Jeśli chcesz zwiedzić Stary Rynek w najbliższym czasie, możesz mocno się rozczarować.
Trykające się koziołki Pyrek i Tyrek z ratuszowej wieży to największa atrakcja i symbol Poznania. Większość turystów, przyjeżdżających do tego miasta odwiedza Stary Rynek właśnie po to, by obejrzeć je i usłyszeć w samo południe. Niestety we wtorek 21 maja 2024 roku doszło do awarii mechanizmu podczas standardowego pokazu o godzinie 12. Koziołki pozostały w bezruchu, a podróżni byli głęboko rozczarowani przerwanym przedstawieniem. Do sytuacji odnieśli się pracownicy Muzeum Narodowego.
Mamy smutną wiadomość dotyczącą naszych koziołków — wczoraj doszło do bardzo poważnej awarii mechanizmu... Mimo naszych starań nie udało się jej szybko naprawić. Z uwagi na charakter usterki wymagana jest dłuższa i bardziej zaawansowana interwencja. Oznacza to, że w ciągu najbliższych dni koziołki nie będą prezentować się publiczności na Starym Rynku tak, jak byliśmy do tego przyzwyczajeni. Uprzejmie przepraszamy za tę niedogodność.
- napisali w komunikacie, udostępnionym na oficjalnej stronie na Facebooku. Niestety przez najbliższe dni nie doświadczymy w pełni tej atrakcji. Mimo to warto poznać historię pojawienia się koziołków na ratuszu.
Historia poznańskich koziołków sięga aż XVI wieku. Do dziś są jednym z najbardziej znanych symboli stolicy Wielkopolski i obowiązkowym punktem zwiedzania wśród turystów. Pyrek i Tyrek mieli pojawić się podczas montażu nowego zegara na wieży ratuszowej kilkaset lat temu. Na uroczyste przyjęcie z tej okazji zjechali się ważni goście, a po otwarciu atrakcji miało dojść do uczty. Niestety popisowa pieczeń została przypadkiem przypalona i nie nadawała się do spożycia. Sytuację próbował uratować jeden z mieszkańców dawnego Poznania, Pietrek. Chłopak znalazł na polu dwa koziołki, które postanowił zaprowadzić do kuchni, by przygotować z nich danie. Zwierzątka jednak domyśliły się jego intencji i uciekły, kierując się w stronę ratusza. Gdy goście zobaczyli dwa bodące się koziołki na wieży, zaczęli się śmiać, a burmistrz postanowił uczcić ten moment, montując pod zegarem mechaniczne zwierzęta. Od tamtej pory w samo południe Tyrek i Pyrek trykają się rogami. Nad zegarem ulokowanym na fasadzie Ratusza otwierają się niewielkie drzwiczki, z których wychodzą bodące się metalowe koziołki.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.