Od przyszłej niedzieli 9 czerwca 2024 roku zostanie zniesiony dotychczasowy obowiązek rezerwacji miejsc w części pociągów PKP Intercity. Spółka poinformowała o kilku zmianach dla podróżnych, która mają niebawem nadejść. Pociągami będzie mogło przemieszczać się więcej osób, niż jest wyznaczonych miejsc. To jednak nie koniec.
Spółka PKP Intercity poinformowała, że od 9 czerwca 2024 roku przejazd pociągiem bez rezerwacji miejsc będzie możliwy dla spóźnialskich pasażerów, którzy nie mieli możliwości wcześniejszego zakupu biletu. W związku z tym kolej zamierza jednak wprowadzić dodatkowe opłaty za wybór miejsc dla biletów okresowych. Będą one dotyczyły między innymi odcinków zakupionych w ramach dwóch ofert. Chodzi o "multiprzejazd" oraz "multiprzejazd max", które od jakiegoś czasu zyskują na popularności. Ponadto za przejazd pociągami TLK, IC oraz EIC dojdzie opłata w wysokości trzech złotych za rezerwację miejsca, z racji możliwości większego obciążanie niż 100 procent miejsc. Brzmi skomplikowanie? W rzeczywistości niewiele się zmieni. Bilety z rezerwacją będą nieznacznie droższe, za to osoby, które nie mogły nabyć ich przez internet, nadal będą mogły pojechać pociągiem. Nie ma jednak pewności, czy będą miały gdzie usiąść, a trasę prawdopodobnie spędzą w korytarzu. Na szczęście nie zawsze musi tak być.
W związku z nadchodzącym okresem wakacyjnym coraz więcej turystów wybiera się na krótsze i dłuższe podróże. Dla niektórych nie będzie problemu, jeśli chwilę postoją w korytarzu, byleby tylko mogli dojechać do miejsca docelowego. Na szczęście często zdarza się, że nie każde zarezerwowane miejsca są wykorzystane. Do momentu, kiedy nie zgłosi się podróżny z rezerwacją, spokojnie możemy usiąść na wolnym fotelu. Jakie są powody takiej decyzji? Według Intercity dotychczas obowiązujące zasady, a w tym obowiązkowa rezerwacja miejsc, sprawiały, że część turystów nie mogła odbyć przejazdu, pomimo niewykorzystanego fotela. Wiele sytuacji losowych sprawia bowiem, że pomimo kupna biletu, niekiedy nie możemy odbyć podróży. Intercity powzięło decyzję, by nie blokować możliwości przejazdu innym. Spółka dodała również, że problem występował zarówno na dłuższych, jak i na krótszych trasach. W wyniku powyższych zmian nie ma jednak problemu z ewentualnym zwrotem. Ta kwestia pozostała dokładnie taka sama, jak wcześniej. Pasażerowie mogą ubiegać się o zwrot bez potrącenia odstępnego na poprzednich zasadach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.