Wakacje to na ogół czas beztroski i zabawy, jednak nie zwalnia nas to z przestrzegania przepisów i szanowania cudzej własności. Niezależnie od tego, w jakim miejscu jesteśmy, powinniśmy myśleć o innych i mieć na uwadze fakt, że nasze zachowanie może znacząco wpłynąć na czyjąś pracę, a nawet życie. Jedna z takich sytuacji została wczoraj przedstawiona w mediach społecznościowych. Przez nocne wybryki wandali ratownicy nie mogli normalnie pracować.
Na facebookowej grupie Nasza Ustka pojawił się wczoraj zaskakujący wpis. Około południa kierownik lokalnych ratowników WOPR, Piotr Wasilewski, opublikował poruszający post, w którym zwrócił uwagę na przykrą rzecz. W nocy z soboty 3 sierpnia na niedzielę 4 sierpnia ktoś zniszczył sprzęt i siedzibę ratowników na jednej z plaż.
Dziś pogoda sprzyja aktywnemu odpoczynkowi. Możliwe opady deszczy w ciągu dnia, ale morze jest spokojne i kąpiel jeśli nie pojawią się burze, będzie dozwolona. Przy okazji tego spokojnego dnia zwracamy się z apelem i prośbą...dajcie nam efektywnie pracować. Nasz sprzęt, nasze miejsca pracy pomagają nam, ale też przede wszystkim Państwu. Jeśli rano przychodząc do pracy widzimy zniszczenia to dalej będziemy dbali o bezpieczeństwo, ale też borykamy się z usunięciem szkód, czasami z wymianą sprzętu, ale zawsze ze smutną sytuacją
- czytamy w mediach społecznościowych. Do wpisu dołączono także zdjęcia zniszczeń, jakie zastano na miejscu. Widać na nich wyłamany zamek w drzwiach budki ratowniczej, wyrwaną klamkę, odrapane ściany, zasypaną piaskiem łódź ratunkową i pień drzewa wetknięty w ogrodzenia. Wygląda na to, że potrzeba sporo czasu i pieniędzy, by przywrócić budkę do poprzedniego stanu.
Na koniec swojego wpisu Piotr Wasilewski wystosował do urlopowiczów specjalny apel, w którym prosił o nie utrudnianie pracy innych ratowników. Choć zniszczono tylko przedmioty, to jednak są one potrzebne do ratowania innych, a ich brak może znacznie utrudnić nagłą sytuację, w której liczy się każda sekunda.
Pozwólcie nam pracować, to nie przynosi nam korzyści. Każdy element ma zwiększać w swoim zamyśle bezpieczeństwo. Taka oto prośba od ratowników!
- napisano na Facebooku. Warto przypomnieć, że zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy jest karane według art. 288 Kodeksu karnego.
Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5
- czytamy w przepisach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.