W miejscowościach, które uzyskały status uzdrowiska, panuje wyjątkowy mikroklimat, a jedna największych zalet tego typu miejsc to jakość powietrza. Nie inaczej jest w przypadku Ciechocinka, a więc miasta, które wśród kuracjuszy uchodzi za najpopularniejsze. Czy wkrótce się to zmieni? Duże wątpliwości pojawiły się w momencie, gdy władze zaczęły mówić o rozbudowie oczyszczalni ścieków. Biogazownia i kompostownia mają stanąć zaledwie 250 metrów od tężni solankowych, co może być potężnym "ciosem w kolano".
Inwestor, czyli Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, jest na etapie przygotowywania dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia rozbudowy. Zdaniem mieszkańców to może zagrozić najsłynniejszemu uzdrowisku w Polsce. Wszystko dlatego, że pobyt leczniczy w miejscu, gdzie unosi się nieprzyjemny zapach, który w dodatku może nieść za sobą powikłania zdrowotne, raczej nie umknie uwadze kuracjuszy. Co więcej, z czasem sytuacja może być jeszcze gorsza, ponieważ biogazownia i kompostownia mają powstać przy ulicy Sportowej, a więc nieopodal terenu, gdzie znajdują się tężnie.
Jest realne zagrożenie, że odór, który będzie się tam wytwarzał, rozniesie się prosto w stronę naszych tężni solankowych, jak i pobliskich sanatoriów. Już teraz okoliczni mieszkańcy skarżą się na brzydki zapach z oczyszczalni, a co dopiero będzie, gdy powstanie kompostownia?
- pyta przedstawiciel protestujących, cytowany przez serwis TOK FM.
Miasto ma na ten temat nieco innego zdanie. Według burmistrza Jarosława Jucewicza inwestycja jest koniecznością, ponieważ na miasto nakłada się różnego rodzaju uregulowania oraz wymagania, które bezpośrednio odnoszą się do zagospodarowania bioodpadów. MPWiK przygotowuje już dokumentację potrzebną do rozpoczęcia rozbudowy, a do Urzędu Miasta Ciechocinek trafił wniosek o wydanie decyzji środowiskowych uwarunkowań dla inwestycji.
Podczas tej procedury uzyskujemy opinie między innymi Wód Polskich, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska czy Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Na ich podstawie podejmiemy decyzje
- wyjaśnił burmistrz na łamach serwisu TOK FM. Zapewnił również, że mieszkańcy mogą wypowiedzieć się w tej sprawie, a władze miasta chcą poznać "argumenty jednej i drugiej strony". W związku z tym na oficjalną decyzję w sprawie miejsca budowy nowej biogazowni i kompostowni będzie trzeba jeszcze poczekać.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.