• Link został skopiowany

Tak dotrzesz do Chorwacji bez tłumów. Szybciej, taniej i z pięknymi widokami

Wielu Polaków decyduje się na podróż do Chorwacji na własną rękę. Niestety nie są jedyni, a to oznacza absurdalną liczbę aut i niekończone się korki na autostradach. Jest jednak szansa na to, by nieco sobie ułatwić sprawę. Istnieje inna droga, która prowadzi aż na samo wybrzeże.
Samochodem do Chorwacji. Tak można ominąć autostradę - zdjęcie ilustracyjne
Alexandru Mos/Istock.com

Chorwacja wciąż jest oblegana przez Polaków, którzy cenią ją za piękne widoki, pogodę oraz malownicze plaże. Duże znaczenie ma również to, że można dostać się tam samochodem w około 10 godzin. Właśnie dlatego od lat jest jednym z ulubionych kierunków wakacyjnych naszych rodaków - jednak ma to również swoje minusy. W sezonie letnim na chorwackich autostradach potrafi być niezwykle tłoczno, a to oznacza spowolnienia w ruchu drogowym i duże opóźnienia. Jak tego uniknąć? Ciekawą alternatywę zaproponowała telewizja HRT.

Zobacz wideo Tam turyści jeszcze nie latają, a warto. Nieoczywiste kierunki wakacji

Jak dotrzeć do Chorwacji bez korków i nerwów? "Stara droga" czeka na kierowców

Temat zakorkowanych autostrad jest coraz częściej poruszany przez lokalne media. Niekiedy ruch zostaje wstrzymany na wiele godzin, a turyści muszą zmierzyć się z licznymi komplikacjami, jakimi są nie tylko opóźnienia, ale także brak paliwa oraz dostępu do toalety. Wskutek tego podróż kojarzy się jedynie z negatywnymi doświadczeniami, zamiast być początkiem upragnionego urlopu i odpoczynku. Zagraniczni dziennikarze proponują zatem, aby następnym razem skorzystać z alternatywnej trasy, którą można przejechać od granicy ze Słowenią, przez Zagrzeb aż do miasta Split. Jest to droga krajowa numer 1, czyli tak zwana D1, która ciągnie się aż przez blisko 420 kilometrów. Niegdyś, jak jeszcze nie było autostrad, to właśnie ta trasa służyła kierowcom podążającym w tamte regiony. Droga zaczyna się przy przejściu granicznym ze Słowenią w Gornji Macelj, dalej prowadzi przez: Krapinę, Zagrzeb, Karlovac, Gračac, Knin, Brnazeaż i dochodzi aż do Splitu nad Adriatykiem. Dlaczego warto wziąć ją pod uwagę, mimo że lata świetności ma już za sobą? Zdaniem chorwackich dziennikarzy to prosty sposób na umilenie sobie tej wielogodzinnej podróży.

Podróż samochodem do Chorwacji nie musi być koszmarem. Na tej drodze panują pustki

Nawet w szczycie sezonu droga krajowa numer 1 jest znacznie mniej zatłoczona, niż popularne wśród kierowców autostrady. W każdy wakacyjny weekend korzysta z niej zaledwie 18 tysięcy kierowców dziennie, co jest niezwykle niskim wynikiem. Dla porównania, w sezonie letnim, z polskiej Autostrady A1 między Toruniem i Gdańskiem w ciągu doby potrafi skorzystać nawet blisko 100 tysięcy samochodów. Plusem starej drogi jest również oszczędność, możliwość robienia częstszych przystanków oraz liczne atrakcje, które można odhaczyć po drodze. Wśród nich jest na przykład Muzeum Wojny Ojczyźnianej (MGK) w Turnje.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: