Jesień zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią piękne pejzaże pełne złotych i pomarańczowych barw. W stanie Vermont pewne miejsce jest wyjątkowo chętnie uczęszczane o tej porze roku właśnie ze względu na cudowne widoki. Problem w tym, że władze niewielkiego miasta mają dosyć napływu turystów. Już drugi rok z rzędu planują zamknąć teren.
Niewielkie miasteczko Reading w stanie Vermont w USA liczy ledwo trzy tysiące mieszkańców. Mimo swoich małych rozmiarów jest uznawane za najpiękniejsze miejsce na początku jesieni. Nie raz wygrało również konkursy na najładniejsze miasto Stanów Zjednoczonych. Droga prowadząca do Reading, znana jako Jenne Road, często pojawia się w reklamach, ale szczególną popularność zapewniły jej kadry w filmie "Forrest Gump". Ekranizacja powieści Winstona Grooma do dziś jest niezwykle ceniona i ma grono wiernych fanów. Nie ma się co dziwić, że miejsce ukazane w filmie tak chętnie odwiedzają podróżni, ale największym problemem jest to, że pojawiają się tłumnie właśnie jesienią. Mieszkańcy Reading czują się przytłoczeni ogromem turystów i marzą o odcięciu się od świata, a władze miasteczka już drugi rok z rzędu przegłosowały pomysł, by zamknąć miejsce dla przyjezdnych.
Ludzie parkowali na naszej prywatnej posesji
- skarżą się lokalnym mediom mieszkańcy. Najwięcej odwiedzin dotyczy gospodarstwa nazwanego farmą Jenne, które również ma zostać odgrodzone przed podróżnikami. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, niektórzy zrobią niemal wszystko, by tu przyjechać.
W ostatnich latach do Reading przybywa coraz więcej profesjonalnych fotografów, a także amatorskich pasjonatów i influencerów, liczących na "instagramowe kadry", którymi będą mogli pochwalić się w social mediach. Dla mieszkańców to prawdziwa plaga. Większość przyjezdnych jest naprawdę zdeterminowana. Jedna z turystek, wspominana przez Onet, miała zdradzić, że w 2023 roku spędziła cały dzień w samolocie tylko po to, by zobaczyć farmę otoczoną "złotą jesienią". Inny podróżnik jechał do Reading aż 10 godzin, by "cyknąć" jedną fotkę. Eksperci od turystyki również zaczynają widzieć problem w przyjezdnych.
Taka decyzja zdecydowanie należy do lokalnej społeczności, a my rozumiemy i popieramy to, że bezpieczeństwo publiczne i potrzeby mieszkańców muszą być na pierwszym miejscu. (...) Turystyka napędza ogromną część naszej gospodarki i jest szczególnie ważna dla małych wiejskich miasteczek, które mają wspaniałe udogodnienia, ale potrzebna jest równowaga
- przyznaje Heather Pelham, specjalistka od marketingu w stanie Vermont. Rada miasteczka stara się, by ludzie odwiedzali okolice, ale nie tylko jesienią. Reading potrafi być piękne również zimą czy wiosną.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.