Overbooking to praktyka, która, choć może zdawać się korzystna dla linii lotniczych, niesie za sobą poważne konsekwencje dla pasażerów, szczególnie dla dzieci. Historia Alfreda, młodego Islandczyka, który został zupełnie sam na lotnisku w Rzymie po zawodach szermierczych, rzuca nowe światło na odpowiedzialność przewoźników wobec podróżnych.
Węgierskie linie lotnicze Wizz Air pozostawiły 14-letniego chłopca samotnie na lotnisku w Rzymie. Młody Islandczyk, który przyjechał do Włoch na zawody szermiercze, miał powrócić do domu do Reykjaviku razem ze swoją grupą. Jednakże, pomimo posiadania ważnego biletu, został poinformowany na lotnisku, że nie może wsiąść na pokład samolotu. Matka chłopca i opiekun zastanawiali się, czy ten drugi nie powinien pozostać z nim w Rzymie, ale oznaczałoby to pozostawienie siedmiorga innych dzieci bez opieki podczas podróży.
W miarę jak zbliżał się do zamknięcia bramy, stało się jasne, że nie będą mieli dla niego miejsca w samolocie i nie zrobili absolutnie nic, aby mu pomóc
- mówiła w rozmowie z dziennikarzami "Mirror" matka chłopca, 39-letnia Arna.
Myślę, że naprawdę się bał. Myślę, że było to dla niego bardzo, bardzo niepokojące i przerażające
- dodała Arna.
Matka Alfreda bezskutecznie próbowała wielokrotnie skontaktować się z liniami lotniczymi w celu zorganizowania alternatywnego lotu dla syna.
Po prostu nie można się do nich dodzwonić
- opisuje sytuację z frustracją.
Tymczasem pracownik linii lotniczych w Rzymie poinformował chłopca, że odleci on kolejnym lotem, który odbędzie się za tydzień. Taka decyzja była nie do przyjęcia, ponieważ Alfred jest zbyt młody, aby zostać sam w obcym mieście na tak długi czas. Na szczęście, los chciał, że na lotnisku była także starsza para, dla której również zabrakło miejsca na pokładzie. Małżeństwo zaopiekowało się dzieckiem. W końcu matce udało się zakupić bilet na lot Icelandair, który pomógł bezpiecznie dostać się chłopcu do domu. Rzecznik prasowy Wizz Air wyjaśnił, że na pokładzie ich samolotów dzieci od 14. roku życia mogą podróżować bez towarzyszącego dorosłego.
Chcielibyśmy przeprosić pasażerów za niedogodności i analizujemy sytuację wewnętrznie
- dodał rzecznik Wizz Air.
Overbooking to praktyka sprzedaży większej liczby biletów niż dostępnych miejsc na pokładzie samolotu. Jest ona legalne i powszechnie stosowane. Linie lotnicze, takie jak Wizz Air, wykorzystują tę metodę, aby zabezpieczyć się przed stratami wynikającymi z nieobecności pasażerów, którzy nie stawiają się na lot. Chociaż overbooking może przynieść korzyści w postaci niższych cen biletów, stwarza również ryzyko sytuacji, w której podróżni, nawet posiadający ważne bilety, mogą zostać niewpuszczeni na podkład. W takich przypadkach, przewoźnicy powinny oferować odszkodowania lub alternatywne rozwiązania.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.