W niedzielę 25 sierpnia 2024 roku z samej Doliny Pięciu Stawów ratownicy TOPR ewakuowali 20 osób. Kilkoro z nich zmagało się z objawami zatrucia - miały biegunkę, wymiotowały i były bardzo osłabione. Na miejscu aż trzy razy lądował śmigłowiec, ponieważ niektórzy wymagali hospitalizacji. Do akcji natychmiast wkroczył sanepid.
Ratownik TOPR Rafał Kubacki, cytowany przez serwis naTemat, poinformował, że w niedzielę dotarło do nich zgłoszenie dotyczące osób w wieku 14-15 lat, którzy mają objawy typowe dla zatrucia. Była to grupa młodzieży z Mazowsza uczestnicząca w obozie wędrownym. Problemy żołądkowe pojawiły się u czternastu uczestników - pięcioro chłopców trafiło na oddział pediatryczny szpitala w Zakopanem.
Spośród pięciu osób hospitalizowanych u jednej udało się pobrać próbki do badań. Otrzymaliśmy informację o obecności norowirusa
- wyjaśnia Dominika Łatak-Glonek, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. Na przebadanie czekają jeszcze trzy inne próbki. 27 sierpnia 2024 roku oświadczenie w sprawie masowego zatrucia wydało również schronisko w Dolinie Pięciu Stawów. Choć pierwotnie spekulowano, że winę za ten incydent może ponosić zjedzony tam posiłek, wyniki badań wskazują na coś zupełnie innego.
Chcemy przekazać Wam najnowsze informacje związane z przyczyną problemów, z jakimi mogliście się zmagać w Tatrach. Spływające do Sanepidu, wyniki badanych próbek potwierdzają wirusowe zakażenia jelitowe. Wyklucza to zatrucia pokarmowe, o których informowały media
- czytamy na Facebooku.
Do przewodników górskich dotarło również pismo od sanepidu, w którym zaapelowano "by wzbraniać turystów przed spożywaniem wody w Tatrach".
Z uwagi na brak badań jakości wody w tych miejscach, należy domniemać o jej potencjalnej niezdatności do picia. [...] Dlatego PPIS prosi o rozwagę oraz o konieczność zaniechania polecania spożywania wody w miejscach innych niż wyznaczone, w których prowadzony jest nadzór nad jakością wody do spożycia przez ludzi
- cytuje pismo w mediach społecznościowych przewodniczka Maja Sindalska. Okazuje się, że problemem mogą być sami turyści oraz ich nawyki. W tym przypadku chodzi o załatwianie swoich potrzeb na szlakach.
Teraz, być może przez ilość ludzi i ogrom z nich załatwiający swoje potrzeby w krzakach, wszelkie wody tatrzańskie uznajemy za skażone i należy pić tam tylko wodę butelkowaną. Co do kranów w schroniskach, to trzeba się pytać obsługi, czy tam leci potok, czy potok przefiltrowany
- wyjaśniła Sindalska. Choć sytuacje są różne, warto pamiętać o istnieniu torebek na odchody, które jeszcze w 2023 roku można było dostać za darmo w Punkcie Informacji Turystycznej TPN.
Norowirus daje typowe objawy dla grypy żołądkowej z ostrym przebiegiem, a są nimi nudności, wymioty, bóle brzucha, biegunka oraz gorączka. Najczęściej rozprzestrzenia się poprzez kontakt z zakażonymi osobami oraz zanieczyszczonymi powierzchniami. Średni czas trwania choroby wynosi 2-3 dni.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.