Pierwsza klasa w samolocie to luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić. Mimo to wiele osób chciałoby tego doświadczyć, zwłaszcza jeśli taka okazja nadarza się w wyjątkowo atrakcyjniej cenie. Warto jednak pamiętać, że zaskakująco niskie koszty zazwyczaj powinny wzbudzać naszą podejrzliwość. Tak też było w przypadku "promocji" australijskich linii lotniczych Qantas. Co ciekawe, nie jest to pierwsza taka sytuacja, ale przewoźnik najwyraźniej wyciągnął pewne wnioski z przeszłości.
Jak donosi CNN, osoby, które w czwartek 22 sierpnia 2024 roku chciały kupić bilety na podróż z australijskimi liniami Qantas, przez krótki czas mogły skorzystać z wyjątkowej okazji. Loty pierwszą klasą z Australii do Stanów Zjednoczonych były dostępne aż o 85 procent taniej. Normalnie jest to wydatek w wysokości do 28 tysięcy dolarów australijskich, czyli około 19 tysięcy dolarów amerykańskich lub 74 tysiące złotych. Po obniżce wybrani szczęśliwcy płacili jedynie 3,4 tysiąca dolarów amerykańskich (nieco ponad 13 tysięcy złotych). Na atrakcyjną ofertę załapało się około 300 osób, ale przewoźnik szybko wyjaśnił, że za obniżkę odpowiadał błąd systemu.
Niestety, w tym przypadku cena była zbyt dobra, żeby mogła być prawdziwa
- poinformowali przedstawiciele Qantas w oświadczeniu cytowanym przez CNN. W związku z tym osoby, które załapały się na "promocję", nie skorzystają z podróży w pierwszej klasie. Nie zostali on jednak zostawieni całkiem z niczym.
Qantas zaproponował swoim klientom skorzystanie z lotu w klasie biznes w ramach zakupionego biletu bez wnoszenia dodatkowych opłat. Podróż z Australii do USA w klasie biznes samolotami Qantas zazwyczaj kosztuje około 11 tysięcy dolarów amerykańskich (ponad 42 tysiące złotych), więc wciąż można uznać to za dobrą okazję. Osoby niezainteresowane klasą biznes otrzymają natomiast pełny zwrot pieniędzy. Warto podkreślić, że zaprezentowane podejście jest prawdopodobnie związane z wydarzeniami, które spotkały linię rok temu.
W sierpniu 2023 roku doszło do podobnego błędu, ale sprzedane "tanie loty" zostały po prostu odwołane. Australijskie organy regulacyjne oskarżyły wówczas Qantas o sprzedaż biletów na ponad ośmiu tysięcy lotów, które się nie odbyły, przez co ponad 86 tysięcy pasażerów straciło możliwość podróży. W maju tego roku przewoźnik musiał zapłacić karę w wysokości prawie 80 milionów dolarów amerykańskich (ponad 300 milionów złotych), z czego ponad 13 milionów dolarów zostało przekazanych poszkodowanym klientom.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.