To ostatni moment, by ją odwiedzić. Kultowa atrakcja nad Bałtykiem już za chwilę kończy sezon

To nietypowa atrakcja, która przenosi zwiedzających do zupełnie innego świata. Drugiej takiej na próżno szukać w całej Polsce. Ci, którzy ostatnie dni wakacji postanowią spędzić nad Bałtykiem, koniecznie powinni wpisać ją na listę miejsc do zwiedzenia. Otwarta dla turystów będzie jeszcze tylko przez kilka dni. Później przejdzie we władanie nietoperzy.

Niecodzienna, pełna tajemnic atrakcja w Gdańsku, zbiornik wody Stara Orunia, przyciąga uwagę zarówno miłośników historii, jak i przyrody. W te ostatnie dni sierpnia, gdy plaże pomału pustoszeją, warto zagłębić się w mroczne podziemia miasta, by odkryć coś wyjątkowego.

Zobacz wideo Niecodzienne zjawisko nad gdańską Wyspą Sobieszewską: chmura szelfowa

Zbiornik wody Stara Orunia w Gdańsku. Tajemnicze miejsce w sercu miasta

Zbiornik wody Stara Orunia zbudowany został w 1869 roku. Początkowo stanowił kluczowy element nowoczesnych wodociągów dostarczających wodę pitną mieszkańcom Gdańska. Dziś ten historyczny rezerwuar przyciąga nie tylko ze względu na swoje techniczne osiągnięcia, ale i jako zabytek oraz naturalne siedlisko nietoperzy. Jego konstrukcja z czerwonej cegły, monumentalne arkady oraz niskie sklepienia sprawiają, że przypomina wnętrze kościoła. Dodaje mu to niezwykłego, wręcz średniowiecznego charakteru. Po wojnie budynek stopniowo popadał w ruinę i ostatecznie został zamknięty w 2017 roku. Chociaż większość wody została usunięta, tajemnicza atmosfera pozostała.

Przebywając w tym zbiorniku, możemy doświadczyć ascetycznych doznań. Wody jest teraz niewiele, ale zbiornik jest podświetlony. To pozwala nam znaleźć się jakby w bardzo tajemniczym miejscu. Mamy wrażenie, że to średniowieczne czasy 

- mówi Monika Kasprzak - gdański archeolog i przewodnik - cytowana przez Dziennik Bałtycki.

Zbiornik Stara Orunia: Nietypowe spotkania. Nietoperze pokochały to miejsce

Obiekt co prawda został wyłączony z użytku, ale jak się okazuje nie dla wszystkich. Ma on nowych mieszkańców. Jego wnętrza zasiedliły nietoperze, które polubiły panujące tam warunki i wybrały zbiornik na swoje zimowisko.

Był czas, że zimowało ich tutaj nawet około 500 sztuk. Teraz jest mniej, ale to i tak pokaźna liczba. Oruńskie nietoperze to gacki, nocki, w tym bardzo rzadki i zagrożony wyginięciem nocek łydkowłosy 

- opowiada Monika Kasprzak. To właśnie z powodu tych nietypowych mieszkańców miejsce to zostaje zamknięte dla turystów wraz z początkiem września. Priorytetem staje się wówczas zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa zwierzętom.

Przypominamy – od 1 września Zbiornik Wody Stara Orunia przejmują nietoperze!

- czytamy z kolei na profilu Gdańskiego Szlaku Wodociągowego w mediach społecznościowych. Bilet wstępu do zbiornika Stara Orunia, który znajduje się 42 metry nad poziomem morza, kosztuje 20 złotych. Nadchodzące dni to ostatnia szansa, by w tym roku zanurzyć się w chłodne, podziemne korytarze tego rezerwuaru i odkryć nie tylko kawałek historii Gdańska, ale też zrozumieć, dlaczego tak ważna jest ochrona nietoperzy.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.